piątek, 11 grudnia 2015

„Lektury dla kibica”- Najsmutniejsza autobiografia sportowca

Dziś autobiografia piłkarza, który wpisał się w historię futbolu wielkimi literami, choć zniszczył swój niezwykły talent.

Rozdział 88.

George Best. Najlepszy. Autobiografia - George Best, Roy Collins

Książka Besta to bodajże najsmutniejsza autobiografia, jaką w życiu przeczytałam. Jest naprawdę przygnębiająca. Ukazuje słabość i cierpienie alkoholika. Spodziewałam się wielu zabawnych anegdot, a tymczasem otrzymałam poruszające wyznanie człowieka, który nie wahał się wprost oświadczyć, iż nałóg zrujnował mu życie i karierę.

“Picie to jedyny przeciwnik, którego nie udało mi się pokonać […].”

Przez wielu uznawany był za najlepszego piłkarza na świecie. Legenda Manchesteru United. Nazywany królem życia. To on wypowiedział słynne zdanie: „W 1969 roku rzuciłem kobiety i alkohol. To było najgorsze 20 minut w moim życiu”. Całkiem zabawne, ale ten sam człowiek po latach swoją autobiografię rozpoczął słowami „Cierpiałem tak bardzo, że gdyby ktoś zaoferował mi pigułkę, która zakończyłaby to wszystko, nie wahałbym się jej zażyć"…

George Best wspomina swoje dzieciństwo, czasy dorastania, najważniejsze mecze i kluczowe momenty kariery. Życie z popularnością i ciążącą presją. W tej autobiografii najwięcej jest jednak życia prywatnego. Alkoholu i kobiet. Dokładniej mówiąc jego burzliwych relacji z kobietami. Best ukazał swoje życie takim, jakie było naprawdę. Wszystkie jego blaski i cienie. Zwycięstwa i jeszcze więcej porażek. Porażek odniesionych nie na piłkarskim boisku, ale głównie poza nim.

Książka Irlandczyka pozwala kibicom nie tylko zapoznać się z jego losami, ale także ukazuje powody i przyczyny jego upadku. Uczy, że beztroskie życie zawsze ma konsekwencje, a sława, presja i wielkie pieniądze to połączenie, które zazwyczaj oznacza kłopoty. Wielkie kłopoty.

„Tylko w cichym barze, kiedy piłem z przyjaciółmi, mogłem uciec od tego całego szaleństwa i poczuć się jak ktoś zwyczajny.”

Sięgając po tę książkę przeczytacie jak Best dostał się na testy w Manchesterze United oraz po jakim czasie postanowił wrócić do domu. Poznacie jego trudne początki w wielkim klubie i nieznanym mieście. Odkryjecie, co kupił by uczcić podpisanie kontraktu z Czerwonymi Diabłami. George Best w swojej autobiografii wyznał, co myślał o sir Bobbym Charltonie oraz wspomniał moment poznania Matta Busby’ego i zdradził czy trener rzeczywiście był dla niego jak ojciec.

„Byłem młody, nieźle wyglądałem i miałem najlepszą pracę na świecie. Co mogłoby pójść źle?”

Dowiecie się, po którym meczu zaczął nosić ochraniacze, kiedy po raz pierwszy nazwano go mianem „El Beatle”, co było ostatnią rzeczą, jaką zapamiętał z meczu, w którym wygrał Puchar Europy, a także, które upomnienie arbitra określił słowami „była to najbardziej satysfakcjonująca czerwona kartka, jaką dostałem”. Poznacie kulisy rozstania Irlandczyka z United oraz dowiecie się, dlaczego nie podpisał kontraktu z Chelsea i odrzucił propozycję powrotu do Czerwonych Diabłów złożoną przez Rona Atkinsona.

„Przerażała mnie myśl, że jestem ikoną. Piątym Beatlesem. Byłem dzieciakiem, z Cregagh Estate, z Belfastu, próbującym ułożyć sobie życie jako piłkarz, a zrobiono ze mnie wielką gwiazdę, która ma wpływ na życie innych ludzi.”

Odkryjecie, kiedy po raz pierwszy sięgnął po alkohol, dlaczego trzymał się z dala od narkotyków i czemu z czasem zaczął opuszczać treningi United. Przeczytacie skąd brał pieniądze na hazard oraz ile tysięcy (!) funtów stracił w ciągu pół godziny grając w kości. Dowiecie się również, z czym wiązały się jego wyrzuty sumienia po śmierci mamy, do jakich zachowań doprowadził go alkohol i kiedy zaczęło do niego docierać, że potrzebuje pomocy.

„Jak większość ludzi nie zdawałem sobie sprawy, czym tak naprawdę jest urwany film; nie wiedziałem, że to oznaka, że picie wymknęło mi się spod kontroli.”

Best opowiedział także o swoim pobycie w więzieniu. Z tej relacji dowiecie się, dlaczego odliczał godziny do posiłków, choć były one niejadalne, czy też, dlaczego gdy został przeniesiony do zakładu o złagodzonym rygorze nie wyszedł z niego na własną rękę, choć praktycznie nie był zamknięty. Piłkarz poruszył również trudny temat śmierci, wyznał w jaki sposób chciał odebrać sobie życie oraz jak długo planował samobójstwo, a także dokładnie wskazał moment, od którego jego życie zaczęło się psuć.

Dlaczego Best zakochał się w drużynie Wolverhampton Wanderers? Kto w drużynie z Old Trafford zanim wybiegł na murawę wypijał trochę szkockiej? Dlaczego Best nie mógł oglądać siebie w telewizji?

„Docinki fanów drużyny przeciwnej nigdy mnie nie ruszały, to element gry. […] Ale najbardziej boli, kiedy szydzić zaczynają z ciebie twoi kibice.”

Jak wspomniałam na początku to przygnębiająca książka, gdyż wraz z kolejnymi stronami i rozdziałami lektury stajemy się świadkami upadku legendy. Obserwujemy jak Best staczał się z dnia na dzień, by w końcu sięgnąć dna. Wydaje się, że ta historia zupełnie nie pasuje do człowieka, który spogląda na nas z okładki książki. To uśmiechnięty, pełen życia młody piłkarz. Ja jednak mam przed oczami inne zdjęcie Besta. Fotografię zrobioną krótko przed jego śmiercią, obrazującą wyniszczonego człowieka w szpitalnym łóżku, podpisaną słowami "Nie umierajcie tak jak ja". To zdanie, jak i cała historia Irlandczyka jest wielką lekcją i przestrogą, z którą powinien zapoznać się każdy.

„Miałem niezwykłe życie i czasami, kiedy dzielę je na pół, dochodzę do wniosku, że pierwsze 27 lat było czystą rozkoszą, a kolejne czystą porażką.”


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.



Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz