wtorek, 8 marca 2016

Czego pragną kobiety…. od sportu

Kobiety kibice stanowią dużą i silną grupę na sportowych trybunach. Skąd się biorą i co tam robią? Dzisiaj razem z RealAnią postaramy się na to pytanie odpowiedzieć.

1. Siła tradycji

Iskra

Wiele spośród kobiet, które kibicują dyscyplinom wszelakim wynoszą miłość do sportu z domu rodzinnego. Jeśli w domu sport ogląda się nie bacząc na porę dnia, roku, dni tygodnia itd. itp. to trudno takich nawyków nie przejąć! Czy jest się kobietą czy nie… Jest to zacne dziedzictwo, którego wielu zazdroszczę i którym cieszę się, jeśli nadarza mi się okazja kibicowania z moimi najbliższymi.

Znam nawet rodzinę, która swoje imprezy organizuje tak by zdążyć na mecz :P W tym miejscu pozwolę sobie, za pozwoleniem RealAni pozdrowić Michała, Wojtka i Pana Ojca Chrzestnego! Kibicowanie z taką rodziną to czysta przyjemność!!!

2. Emocje

Iskra&RealAnia

Nikt i nic nie dostarcza takich emocji jak sport. Jak bycie kibicem. Przyspieszone bicie serca, zdarte gardło, zaciśnięte kciuki! Mazurek Dąbrowskiego odśpiewany acapella przez tysiące głosów, z którymi w tej jednej chwili jesteś połączony! Uczucia to domena kobiet przecież! Czy zatem nie jest oczywistą konsekwencją, że lgną do nich i ich pragną?

Sport dostarcza ich czasem nawet w nadmiarze! Ile z Was drogie koleżanki z wściekłości po porażce rzucało sprzętami w domu? Ile z Was roniło łzy radości, gdy Wasza drużyna sięgała po złoto? Że już nie wspomnę o zmaganiach naszych rodzimych reprezentacji…Tylko dzięki sportowi można w zaledwie kilka sekund przejść od kompletnego przygnębienia do ogromnej euforii! Czy to nie jest… kobiece?? :)

Kobieta= emocje, a emocje to sport. Proste równanie!

3. Testosteron

Iskra

Od czasów prehistorycznych kobiety miały słabość do silnych mężczyzn.... Mieli oni przecież zapewnić byt domowego ogniska. Anegdoty o facetach, co to ganiają z maczugą i wciągają kobiety do jaskini, nie biorą się znikąd:)

Sportowcy to mężczyźni, którzy taki właśnie wzorzec uosabiają, a pomaga im w tym testosteron wylewający z boisk i hal sportowych. Biologiczna i naturalna potrzeba przedłużenia gatunku to nieodzowna część kobiecego życia nie dziwi mnie, więc fakt wzdychania do sportsmenów. Kto by się nie skusił? Wysportowane ciała, niezłomna siła woli, determinacja… Och, to działa! Ja przyznaję się szczerze: mam do nich słabość! (Myślę, że RealAnia mnie poprze).

Co prawda ich ograniczona liczba drastycznie zmniejsza prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu, ale przyjemność z oglądania sportu rekompensuje wszystko :P

Panowie... wiemy, że ciężko Wam w to uwierzyć, ale SĄ KOBIETY, KTÓRE ZNAJĄ SIĘ NA SPORCIE! Zaskoczeni? Myślę, że nie! Nie raz facetów irytuje, fakt, że kobieta wie na temat danej dyscypliny więcej niż oni sami! My jesteśmy takimi osobami, ale czy można nam zabronić tej pasji ze względu na płeć? Spróbujcie tylko!

RealAnia

Nie da się ukryć, że wiele kobiet patrząc na wydarzenia sportowe zwraca jedynie uwagę na wygląd zawodników. Zapamiętują tych przystojnych i najbardziej medialnych. No cóż jest to chyba normalne i całkowicie zrozumiałe z przyczyn wymienionych powyżej!

Owszem David Beckham, czy Iker Casillas to przystojni faceci, ale już taki Diego Costa z pewnością do nich nie należy. Jednak dla wielu “kibicek”, w tym nas, nie ma to zupełnie żadnego znaczenia! Liczą się umiejętności, serce do gry, wola walki. Wygrany mecz, zdobyte punkty i trofea. Mężczyznom niestety często trudno dać wiarę w moje podejście do sportu. Ciśnienie podnoszą mi szczególnie ci, którzy kompletnie mnie nie znają, a gdy dowiedzą się, że kibicuję Realowi od razu mówią „na pewno podoba ci się Ronaldo”. W tym momencie mam ochotę takiego delikwenta udusić! (dotychczas za każdym razem się powstrzymałam ;))

Więc drodzy czytający nas Panowie… naprawdę sprawdźcie, z kim macie do czynienia!

Wszystkim Paniom, od nas naczelnych, zagorzałych fanek sportu i miłośniczek sportowców wszystkich życzymy wielu wspaniałych chwil z ukochaną dyscypliną!

AUTOR: Iskra&RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz