piątek, 12 kwietnia 2013

„Lektury dla kibica” - CR7 i RvP

Dziś w cyklu „Lektury dla kibica” kontynuujemy temat piłkarzy Manchesteru United. Bliżej przyjrzymy się jednej byłej i jednej obecnej gwieździe „Czerwonych Diabłów”.

Rozdział 12.

„Ronaldo. Obsesja doskonałości.” - Luca Caioli

Wszyscy znamy Cristiano Ronaldo z boiska. Możemy podziwiać jego dryblingi, piłkarskie sztuczki i piękne gole. Poprzez książkę powinniśmy poznać Ronaldo – człowieka. Właśnie powinniśmy, a jednak nie poznajemy, przynajmniej nie do końca.

Autor wspomina, że Portugalczyk to chłopak, który od futbolu ulicznego dotarł na sam szczyt, że nie miał łatwej drogi - jego ojciec był alkoholikiem, a brat narkomanem. Jednak mimo wszystko od dziecka skazany był na sukces, gdyż jego umiejętności piłkarskie były tak ponadprzeciętne, iż Sporting Lizbona po raz pierwszy w swojej historii zapłacił kwotę ponad 22 tysięcy euro za juniora, a dokładnie za 12 letniego chłopca! A także, że to 12 letnie dziecko musiało niezwykle szybko dorosnąć, gdy samo, bez rodziny przeniosło się do stolicy Portugalii by zostać piłkarzem. Jednak te wszystkie informacje są faktami nie zawsze popartymi bardziej szczegółową, a przede wszystkim ciekawą opowieścią.

Kilka rozdziałów jest interesujących, przez inne trudno było przebrnąć. Czytając o byłych dziewczynach Portugalczyka, czy też domniemanej matce jego dziecka miałam wrażenie, że mam w rękach tabloid, a nie książkę.

Tytułowa obsesja doskonałości odnosi się do stwierdzenia, że Cristiano często zostaje po treningach by ćwiczyć głównie stałe fragmenty gry, czy też, że nienawidzi przegrywać. Jednak ta wiedza jest przecież powszechnie znana. Miałam nadzieję, że autor dotarł do jakiś bardziej tajnych informacji, że uchyli nam rąbka tajemnicy. Niestety nie.

Ciekawych informacji w książce jest niewiele, ale można się ich doszukać. Dowiecie się, co CR7 powiedział Jerzemu Dudkowi, gdy bramkarz odchodził z Realu Madryt, dlaczego w dzieciństwie nadano mu przezwisko „Pszczółka”, a także jak obecnie nazywają go koledzy w szatni. Przeczytacie również, o co CR7 zapytał prezydenta Realu Madryt, gdy zobaczył ile ludzi przyszło na jego prezentację na Santiago Bernabéu, a także, czym władze Nacional Madera zapłacili za 10 letniego Cristiano jego pierwszemu klubowi Andorinhi.

Krótko mówiąc: spodziewałam się po tej lekturze o wiele więcej.

Rozdział 13.

„Robin van Persie. Biografia” - Andy Lloyd-Williams

Choć przeczytałam tę książkę, to naprawdę nie wiem, co mam o niej napisać. Lektura ta była tak nudna, że kilka razy zastanawiałam się czy w ogóle czytać dalej. Jednak, jeśli się powiedziało „A”, trzeba powiedzieć „B”, więc dotrwałam do końca. Anglojęzyczna wersja książki zawiera wstęp i siedem rozdziałów, ale polskie wydanie rozszerzone jest o długi epilog (o zgrozo dodatkowe 70 stron tekstu!) obejmujący lata 2011-2012.

RvP aktualnie gra dla Manchesteru United, ale w książce rzecz jasna opisana jest jego kariera głównie w Arsenalu (o klubach Excelsior i Feyenoord znajdziecie niewiele) i w reprezentacji Holandii. Autor skupia się przede wszystkim na życiu zawodowym piłkarza, przeprowadzając nas przez poszczególne mecze, gole, kartki i kontuzje van Persiego. Dzieciństwo piłkarza wspomina zaledwie w kilku słowach, w ogóle nie pokazując żadnych ciekawych faktów, czy historii z jego życia. Poznajemy człowieka zbyt pewnego siebie, aroganckiego i wybuchowego. Z życia osobistego Holendra wspomniany został praktycznie tylko temat oskarżenia go o gwałt. Wzmianka o tym wydarzeniu rozrosła się do rozmiarów rozdziału. Bardzo długiego. Opowieść ta byłaby o wiele ciekawsza gdyby wraz z nią zostały przedstawione soczyste historie zza krat. Niestety nic z tego.

Z lektury tej dowiecie się niewiele, a mianowicie, co spowodowało, że Robin nawiązał przyjaźń ze szkolnym woźnym oraz jak ta relacja się rozwinęła, jak wyglądają mecze rezerw Ajaksu Amsterdam i Feyenoordu, kto był głównym zwolennikiem pozyskania Holendra do Arsenalu. Przeczytacie również, co oznacza określenie „czekoladowa” noga, dlaczego Robin zaczął zapinać pasy bezpieczeństwa w samochodzie, jaką wpadkę zaliczył na początku gry w Londynie, czy też, co powiedział mu naczelnik więzienia mijając jego cele.

Na koniec muszę jednak przyznać, że autor raz mnie zaciekawił. Stało się to, gdy wspomniał, że Ashley Cole po odejściu z zespołu Kanonierów napisał książkę, w której niezbyt pochlebnie wypowiada się o Arsenalu. I taką lekturę – wywołująca jakieś emocje - z chęcią bym przeczytała. Jednak ta informacja za wiele z osobą Robina van Persiego nie miała.

Podsumowując książka nie wywołuje efektu szybszego bicia serca, jest kolejną biografią niewnoszącą niczego wielkiego w życie kibica. Rozpoczynając cykl „Lektury dla kibica” chciałam promować wśród Was – kibiców czytelnictwo, ale zachęcać do tej pozycji Was nie będę.

A co będzie za tydzień dowiecie się za… tydzień. :)

Źródła zdjęć: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz