piątek, 19 kwietnia 2013

„Lektury dla kibica” - Wyścig tajemnic

Dziś w cyklu „Lektury dla kibica” wstrząsająca spowiedź Tylera Hamiltona.

Rozdział 14.

„Wyścig tajemnic” - Tyler Hamilton, Daniel Coyle

„Wyścig tajemnic” to jedna z wielu książek, którą zaczęłam czytać niecierpliwie, z dużą ciekawością i jednocześnie jedna z niewielu pozycji, przy której to uczucie towarzyszyło mi praktycznie od pierwszej do ostatniej strony.

To niezwykle fascynująca opowieść. Hamilton pokazuje brutalną, ale niestety prawdziwą stronę kolarstwa. Przedstawia świat, w którym sportowcy w lodówce za puszkami z colą lub kartonem mleka przechowywali strzykawki i ampułki EPO, czy też samodzielnie z iście lekarską wprawą obsługiwali medyczną wirówkę sprawdzając wskaźniki swojej krwi. To przede wszystkim historia wielkiego oszustwa, ale nie tylko.

Z lektury tej dowiecie się jak erytropoetyna (EPO) zmieniła rywalizację kolarzy w porównaniu do wcześniejszych środków dopingujących, co oznaczało zdanie „jesteś czterdziestką trójką”, które Hamilton usłyszał od lekarza po badaniach kwi (nie, nie było to jego miejsce w kolejce), czy też jak na przestrzeni lat zmieniła się średnia prędkość na Tour de France.

Tyler powie Wam po ilu dniach licząc od momentu, gdy został profesjonalnym kolarzem, po raz pierwszy sięgnął po doping, a także, co się kryło w tabletce – czerwonym jajeczku – którą tego dnia otrzymał od lekarza. Przeczytacie również, jak czuje się człowiek, który zażywa EPO, czy skoro większość kolarzy brała erytropoetynę to czy miało to w ogóle wpływ na toczoną pomiędzy nimi rywalizację, a także czy czysty kolarz miał w takim wyścigu jakiekolwiek szanse.

Dowiecie się nawet, dlaczego Hamilton uważał Armstronga za „jednoosobową gazetę”, kto z rodziny Tylera wiedział od początku o zażywanych przez niego środkach, co w kolarstwie oznacza termin „palenie zapałek”, a jak w peletonie określa się kolarzy, którzy jadą bez chemicznych wspomagaczy. Przeczytacie także jak nazywano medyczną zamrażalkę do przechowywania krwi, którą podczas Wielkiej Pętli używał Hamilton oraz jak reaguje organizm człowieka po transfuzji, gdy woreczek z krwią był zepsuty.

Tyler ukazuje niezwykle przemyślany program dopingowy, sposoby dostarczania, a następnie pozbywania się zużytych ampułek i strzykawek, wstrząsające praktyki transfuzji krwi w pokojach hotelowych. Zdradza, jakimi szyframi posługiwali się kolarze rozmawiając o dopingu, opowiada o metodach uniknięcia „wpadki” przy testach antydopingowych. Przedstawia ciemną stronę Lance'a Armstronga i to nie tylko w odniesieniu do stosowania niedozwolonych środków.

Spowiedź Tylera Hamiltona szokuje. Od książki nie można się oderwać, każdy kolejny rozdział jest bardziej zaskakujący od poprzedniego, a czytając poszczególne fragmenty nie raz będziecie przecierać oczy ze zdumienia. Natomiast, jeśli darzycie sympatią Lance'a Armstronga, nawet po jego wyznaniach u Oprah, to ostrzegam, że po przeczytaniu książki możecie stracić jednego ze swoich idoli.

Prawda o świecie kolarskim okazuje się okrutna, ale myślę, że lepiej ją poznać niż żyć złudzeniami o czystym sporcie.

Za tydzień w cyklu „Lektury dla kibica” rozdziały związane z przysłowiem - „przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej”.

Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz