piątek, 3 stycznia 2014

„Lektury dla kibica” - Spalony

Nowy Rok w cyklu „Lektury dla kibica” rozpoczynamy od mocnego uderzenia, a mianowicie od autobiografii Andrzeja Iwana.

Rozdział 32.

Spalony - Andrzej Iwan, Krzysztof Stanowski 

„Spalony” to jedna z tych książek, które czyta się jednym tchem. Trudno się od niej oderwać. Szczerość i autentyczność aż z niej „bije”. Jest to niezwykle poruszająca opowieść. Momentami zabawna, nieraz podczas czytania głośno się śmiałam. Jednak generalnie to bardzo dramatyczna i wstrząsająca historia. Historia alkoholika, hazardzisty, niedoszłego samobójcy, byłego piłkarza.

Książka rozpoczyna się od wizyty w zamkniętym ośrodku dla psychicznie chorych, gdzie Iwan leczył się z jednego ze swoich nałogów. Początek lektury jest szokujący, a potem napięcie tylko rośnie. Iwan mówi o wszystkim tak po prostu, bez owijania w bawełnę. Są wątki osobiste, są anegdoty piłkarskie. Nie brakuje także krytyki znanych osobistości sportowych. Krótko mówiąc jest wszystko, czego potrzeba by zainteresować czytelnika.

Z książki tej dowiecie się dlaczego Iwan jest „gumiokiem”, jak powstała pewna blizna na jego głowie i dlaczego jego żona musiała zakończyć karierę piłkarki ręcznej. Przeczytacie, do kogo wysyłał pocztówki z każdego miejsca świata, który prezent jego matka ceniła najbardziej, a komu by niczego nie odmówił. Odkryjecie, kiedy i za co po raz pierwszy trafił do więziennej celi, od którego roku życia palił papierosy, dlaczego nienawidzi soku pomarańczowego (bynajmniej nie z powodu smaku), a także ile dni trwało pępkowe po narodzinach jego córki (mała podpowiedź: więcej niż tydzień).

Dowiecie się dlaczego Iwan po przejściu do Wisły Kraków przez pierwsze trzy dni nie zjawiał się na treningach, gdzie zaginął jeden z piłkarzy podczas tournee w USA, którego zawodnika „Białej Gwiazdy” koledzy nazywali „ministrem edukacji”, a który z nich wyrwał hamulec ręczny w maluchu. Przeczytacie, dlaczego jeden z Wiślaków podczas zgrupowania spał obok łóżka, kto wskazał im drogę na stadion Zawiszy Bydgoszcz, kogo samochód wjechał w kościół Mariacki, a nawet, kogo i dlaczego Iwan chciał wyrzucić z promu za burtę podczas powrotu z Malmö. Iwan opowie Wam historię, której bardzo wstydzi się Orest Lenczyk, wyjaśni, co dla wielu osób było większą zagadką niż Trójkąt Bermudzki, zdradzi, czego do dziś nie może mu zapomnieć Smuda.

Były piłkarz nie pomija drażliwego tematu, jakim niewątpliwie jest korupcja. Przyznaje dokładnie ile meczów sprzedał, jako piłkarz Wisły i ile na tym zarobił. Zdradza, co otrzymała Arka Gdynia zamiast pieniędzy za „oddanie” meczu Wiśle, który dał jej pierwszy od 1950 roku tytuł mistrza Polski. Dowiecie się czy Górnik Zabrze zagrał kiedyś „dla” Ruchu, by „Niebiescy” utrzymali się w lidze, a także, po którym meczu „za karę” Iwan przebił sędziemu wszystkie opony w samochodzie.

Kariera Andrzeja Iwana to nie tylko poszczególne kluby, ale również drużyna narodowa. W związku z tym w książce jest sporo także o polskiej reprezentacji. Dowiecie się, który trener kadry organizował obowiązkowe leżakowanie, dlaczego nasi piłkarze nie zobaczyli finału mundialu w 1978 roku, choć posiadali bilety na to spotkanie, czy też dlaczego Józef Młynarczyk nie przychodził na treningi przed meczem z ZSRR na mistrzostwach świata w Hiszpanii. Odkryjecie, na co Iwan wydał wszystkie pieniądze zarobione na MŚ w Argentynie, a o co ma żal do Piechniczka. Dowiecie się jak wielką charyzmę miał Kazimierz Deyna, jak Jan Tomaszewski ćwiczył swój refleks, czego mistrzem był Józef Młynarczyk, czy też jakim liderem był Grzegorz Lato. Przeczytacie, kim w reprezentacji był „Diabeł”, na kogo mówiono „Szalony kojot”, a kto krył się pod określeniem „Drzewo”.

Z książki dowiecie się również, dlaczego Iwan poprosił kiedyś lekarza by założył mu gips na zdrową nogę, interwencję, kogo i z którego meczu określa mianem najlepszej, jaką widział w życiu oraz co mu proponowano w zamian za dżinsy w Tadżykistanie. Przeczytacie, od kiedy nie szanuje Jerzego Engela, a także, dlaczego często wyprowadzał psa trenera Bochum, u którego początkowo mieszkał w Niemczech (nie, nie z miłości do zwierząt).

Iwan w swojej autobiografii wyznaje także czy kiedykolwiek grał będąc pijanym, co łączy go z mafią oraz kiedy po raz pierwszy pomyślał, aby się zabić. Szczerze opowiada o swoich próbach samobójczych oraz o tym, co czuł gdy zamiast śmierci, otrzymał kolejną szansę.

Bez cienia wątpliwości mogę napisać, że „Spalony” to obok „Wyścigu tajemnic”, autobiografii Agassiego, Ibrahimovicia i Shaquille’a O'Neala, jedna z najlepszych książek, którą miałam okazję dotychczas przeczytać. Polecam każdemu. Naprawdę warto.

Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz