poniedziałek, 1 grudnia 2014

„Lektury dla kibica” - El Siete

Raúl. Piłkarz, o którym pomyślałam w momencie, gdy Hiszpania, której kibicowałam, zdobyła na boiskach Austrii i Szwajcarii mistrzostwo Europy. Do dziś odczuwam żal, iż wielkie sukcesy reprezentacyjne ominęły właśnie jego.

Raúl. Zawodnik, którego odejście z Realu Madryt śledziłam „płacząc jak bóbr”. Jestem Madridistą i boli mnie to, w jaki sposób potraktowano żywą legendę klubu. Powinien zostać przekonany do pozostania w klubie swojego życia albo pożegnany z honorami. Zorganizowania ostatniego meczu Raúla w barwach Realu trzy(!) lata po jego odejściu z Madrytu nawet nie skomentuję.

Nie będzie to jednak tekst o moim stosunku do Raúla, a recenzja jego biografii, której premiera w Polsce została powiązana z 20 rocznicą debiutu Hiszpana w Realu Madryt.

Rozdział 55.

Raúl. Sekrety legendy - Ulises Sánchez-Flor

Raúl González Blanco. Anioł z Madrytu. Piłkarz legenda. Do El Siete miałam zawsze słabość. Dlatego też z wielką radością przyjęłam wiadomość o ukazaniu się w Polsce biografii piłkarza pt. Raul. Sekrety legendy”. Tytuł brzmi bardzo zachęcająco, dalej niestety nie jest tak kolorowo. Kariera Hiszpana była, co najmniej owocna, ale lektura nie jest zbyt obszerna. 16 sezonów El Capitano w Realu Madryt zostało zawartych w zaledwie jednym rozdziale. W dodatku sposób prowadzenia narracji nie zachęca do czytania. Ulises Sánchez-Flor na wstępie wyznaje, że zna Raúla „można tak powiedzieć, od podszewki”, ale sposób, w jaki opisuje karierę Hiszpana w ogóle tego nie potwierdza.

 „Biel w nazwisku i biel w sercu.”

„Raúl to najlepsza wizytówka, jaką na świecie może się poszczycić Real Madryt.”

Książkę podzieliłabym na dwie części. Pierwsza, w której autor sam opowiada o piłkarzu, druga, w której oddaje głos tym, którzy pracowali i grali z Raúlem. W rozdziałach, w których narrację prowadzi autor lektury, krótko została przedstawiona kariera Hiszpana w Realu, głównie zdobyte trofea i wygrane finały Ligi Mistrzów. Przejście do Schalke, następnie do Kataru, pożegnalny mecz na Santiago Bernabéu oraz przygoda z reprezentacją. Niestety zamiast odkrycia sekretów Raúla, autor raczy nas potencjalnymi dialogami, które mogły się odbyć, a w rzeczywistości nigdy nie miały miejsca. Otrzymujemy spekulacje oraz powszechnie znane fakty. Tajemnic jest jak na lekarstwo.

„Odniósłszy zwycięstwo, Raúl pozostawał skromny. W obliczu porażki pozostawał krytyczny wobec siebie. Nigdy przy tym, nie tracił radości z gry […].”

Z tej części książki dowiecie się, dlaczego w drużynie juniorskiej Raúl grał pod fałszywym nazwiskiem oraz jaki przydomek nadano mu w szatni. Przeczytacie relację dziennikarza obecnego na pierwszym meczu Raúla w koszulce Realu, z której dowiecie się, co powiedziała matka piłkarza po tym spotkaniu. Odkryjecie również, kiedy po raz pierwszy Hiszpan rozważał odejście z Realu, jak nazywali go kibice Schalke oraz dlaczego otrzymał w Katarze wielbłąda.

„Raúl nigdy nigdzie nie był po to, by odegrać rolę statysty – pragnął być głównym bohaterem, i ten cel skrupulatnie realizował w trakcie całej swojej kariery.”

Czytając opis kariery piłkarza byłam naprawdę zawiedziona. W końcu jednak dotarłam do rozdziału zatytułowanego „Kim jest Raúl? Jego sekrety” i w tym momencie zaczęła się dla mnie prawdziwa lektura. O legendzie Los Blancos opowiadają trenerzy, prezydenci oraz piłkarze. Ich opowieści dają nam szansę odkryć kilka nieznanych historii i ciekawostek z życia Raúla, czyli to, czego oczekuje kibic sięgając po biografię swojego idola.

Jorge Valdano zdradził, kiedy najbardziej widać było pasję, zaangażowanie i poświęcenie Raúla. Odkryjecie, co El Siete odpowiedział trenerowi, gdy ten poinformował go, że zadebiutuje w pierwszej drużynie Królewskich. Dowiecie się, u którego szkoleniowca Raúl znalazł się w gronie trzech najlepszych napastników, z jakimi pracował. Javier Clemente, trener, który jako pierwszy powołał Raúla do reprezentacji powiedział, w czym według niego tkwi sekret Hiszpana, a Bernd Schuster odkrył, jaki był klucz Raúla do utrzymania wysokiego poziomu gry przez wiele lat. Luis Aragones wyjaśnił natomiast, dlaczego przestał powoływać go do kadry narodowej.

„Był motorem napędowym dla generacji piłkarzy, którzy później z reprezentacją wygrali wszystko.”

Dowiecie się, dlaczego Iker Casillas uważa, że wychowankowie klubu mają wobec Raúla ogromny dług, a jak piłkarza zdefiniował Davor Šuker. Michel Salgado powie, kto przepowiedział, że Los Blancos wygrają ósmy Puchar Europy, a reprezentant piłkarza zdradzi ile Chelsea oferowała Realowi za Hiszpana. Dowiecie się nawet jak Zidane zapamięta Raúla oraz jak nazywał go Fernando Hierro.

„[…] jest typem człowieka, który ma w sobie dwa rodzaje miłości: jednym darzy futbol, a drugim Real Madryt. Pod tym względem Raúl jest dla Realu Madryt tym, kim Pep Guardiola dla Barcelony.”

Przeczytałam niemało książek sportowych, dlatego też moje oczekiwania, co do kolejnych pozycji są dość spore. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że nie każda lektura będzie bestsellerem, ale musi przynajmniej mieć „to coś” by można było ją wspominać po czasie. W związku z powyższym jestem niepocieszona po lekturze biografii Raúla. Spodziewałam się o wiele więcej. Opis kariery Hiszpana jest zbyt ogólnikowy, a najlepszą część książki stanowią wypowiedzi kolegów Raúla z boiska. I pomimo, iż nikt nie odważył się opowiedzieć żadnej sensacyjnej anegdoty związanej z Raúlem to jedynie ten rozdział wzbudził moją ciekawość. Po lekturze tej pozycji mogę jedynie powiedzieć, iż nadal czekam na biografię El Siete z prawdziwego zdarzenia.

„Rodzina i piłka nożna: oto najważniejsze wartości w życiu jednej z największych legend światowego futbolu.”


Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz