środa, 25 lutego 2015

„Lektury dla kibica” - Brutalna prawda Mike’a Tysona

Kiedy przeczytałam najobszerniejszą książkę w swoim życiu – biografię Michaela Jordana - nie przypuszczałam, że kolejna lektura sportowa wyglądająca jak encyklopedia trafi w moje ręce tak szybko. Tymczasem błyskawicznie pochłonęłam blisko 600 stron opisujących życie Mike’a Tysona.

Rozdział 62.

Mike Tyson. Moja prawda - Mike Tyson, Larry Sloman

Jego życie wystarczyłoby na kilka książek i scenariuszy filmowych. Kilku osób. Tyson nie wiódł życia przeciętnego człowieka, przeszedł naprawdę sporo i zdecydował się o wszystkim opowiedzieć w autobiografii. Na okładce książki widnieją słowa: „Najbardziej męska autobiografia w historii sportu!”. Po przeczytaniu tej lektury nie sposób nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Z każdej kartki aż „wypływa” testosteron. Jednak by opisać tę pozycję trzeba również użyć słów: wulgarna, skandaliczna, wstrząsająca i brutalnie szczera. Taka właśnie jest opowieść o życiu byłego mistrza świata wagi ciężkiej.

„To niesamowite, jak niskie poczucie własnej wartości i ogromne ego mogą wytworzyć w człowieku złudzenie wielkości.”

Autobiografia Tysona to nie jest książka dla ludzi o słabych nerwach. Były bokser nie zamierzał niczego przemilczeć, dlatego tematów tabu tutaj nie znajdziecie. Opowieść zaczyna od procesu, podczas którego został skazany za rzekomy gwałt. Prolog jest „mocny” i doskonale wprowadza w klimat całej książki. Później Mike przedstawia swoje życie chronologicznie, a od początku nie miał łatwo. Pochodził z patologicznej rodziny, otoczony przemocą i przestępczością, wychowywał się w ośrodku dla trudnej młodzieży. Miał dziesiątki (a właściwie trzeba chyba liczyć w setkach) kobiet. Mistrz świata, pogrążony w depresji alkoholik i narkoman.

„Główną podstawą mojego sukcesu było właśnie to, że wstydziłem się swojego ubóstwa. Ten wstyd sprawił mi więcej bólu niż cokolwiek innego w moim życiu.”

Z kart książki „bije” nie tylko szczerość, ale także ogromna świadomość własnych błędów. Tyson opisuje pewne zdarzenie, a za chwilę wyznaje: „Przykro mi, że musicie czytać takie rzeczy. […] Nie można się tak zachowywać.” Taka postawa autora sprawia, że czytając książkę nie sposób nie poczuć sympatii do „Bestii”. I pomimo jego szokującego zachowania wiedząc, co przeszedł w dzieciństwie nie potrafię go do końca potępić.

Z opowieści Mike’a dowiecie się, dlaczego wszędzie gdzie mieszkał budował gołębnik, w jaki sposób zdobył popularność na Brooklynie, a co obiecał nad grobem swojej matki. Przeczytacie, czym zagroził mu trener umierający na zapalenie płuc, gdy Mike wyznał, że nie chce kontynuować przygody z boksem bez swojego mentora. Odkryjecie, którzy dwaj pięściarze sprawili, że jeszcze kilka godzin po walkach z nimi Tyson odczuwał nudności po uderzeniach otrzymanych na korpus. Mike zdradzi Wam także jak wyglądał jego trening przed walką w 1990 roku w Tokio, w której stracił tytuł mistrza świata.

„Kiedy zdobyłem tytuł, byłem psychicznym wrakiem, bo nie miałem nikogo, kto mógłby wskazać mi drogę.”

Tyson, jako dziecko zajmował się kradzieżami, później będąc bogatym kraść już nie musiał, ale był oskarżany o różne inne przestępstwa. Podczas odbywania wyroku za gwałt czytał Dostojewskiego, Marksa i Shakespeare’a. W książce szczerze opowiada o swoich problemach z prawem. Dowiecie się, za co został pierwszy raz w życiu aresztowany, co zrobił, by pewna dziewczyna nie zeznawała przeciwko niemu w sądzie oraz za co karano go podczas pobytu w więzieniu. Przeczytacie, co dostrzegł po pewnym czasie spędzonym za kratkami, co inni więźniowie nazwali „Zakazem Tysona”, czy do pobytu w więziennej izolatce można się przyzwyczaić, a także, jakie problemy dręczyły go po wyjściu na wolność.

„Zabawne, ale długo zajęło mi uświadomienie sobie tego, że wysyłając mnie do więzienia, tamta mała, biała sędzina być może uratowała mi życie.”

Mike jest często bardzo krytyczny wobec samego siebie. Dowiecie się, co według niego powinni zrobić z nim, kiedy pomimo dyskwalifikacji za odgryzienie kawałka ucha przeciwnikowi nadal próbował go dopaść. Przyznaje, że kilka razy przesuwał walki, by „psychologicznie wymęczyć przeciwka”, jak oszukiwał, by przed walkami podczas testów na obecność narkotyków nie wykryto w jego moczu niedozwolonych substancji oraz dlaczego trzymał się z daleka od heroiny, a nie stronił od kokainy.

„Alkohol wydobywał za mnie to, co najgorsze. Kiedy piłem, gasły we mnie wszelkie emocje i stawałem się nieczuły wobec innych ludzi.”

Odkryjecie skąd zaczerpnął pomysł by spacerować codziennie 50 kilometrów (często w temperaturze 40°C) i dlaczego spanikował, gdy zobaczył Andrzeja Gołotę na ważeniu. Dowiecie się, kogo nazywał „swoją białą mamą”, dlaczego zdecydował się na tatuaż twarzy, które wydarzenie w jego życiu jest jedynym, które chciałby cofnąć oraz czego żałuje.

„Człowieka można kupić za bardzo małe pieniądze. Z tego jednak nie zdawałem sobie sprawy. Zawsze przepłacałem.”

„Moja prawda” to autobiografia boksera. Jednak tu nie chodzi o boks. To książka przedstawiająca niezwykłą historię człowieka, który dotarł na szczyt, a potem sięgnął dna. To historia upadków i powstawania. Wspomnienia Mike’a Tysona to najmocniejsza sportowa książka, jaką dotychczas przeczytałam. Lektura dla każdego (za wyjątkiem dzieci – te trzymajcie od niej w bezpiecznej odległości), kto nie boi się kontrowersji oraz oczekuje szczerości i prawdy. 

„Nigdy nie chciałem być Żelaznym Mikiem. Nienawidzę tego kolesia.”


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.



Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz