Powiew świeżości wśród lektur sportowych!
Rozdział 227.
Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka – Michał
Kołodziejczyk, Anita Werner
Obecnie na rynku literatury sportowej znajduje się mnóstwo pozycji. Sporo z nich jest niestety przeciętna i dosyć przewidywalna. Zdarzają się jednak książki niesztampowe. Jedną z takich oryginalnych perełek jest książka „Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa SQN.
„Mecz to pretekst, bo futbol jest czymś więcej niż grą na boisku.”
„Mecz
to pretekst” to reportaż ukazujący powiązania futbolu
z różnymi dziedzinami życia. Zgodnie z tytułem sport, w tym wypadku piłka nożna,
była tylko pretekstem, punktem wyjścia do przedstawienia fascynujących historii
o uprzedzeniach, rasizmie, wojnie, polityce, religii, tradycji. O ludziach, ich
problemach, dylematach, emocjach.
Książka jest efektem licznych
podróży autorów i ich rozmów z politykami, piłkarzami, czy też dziennikarzami.
Michał Kołodziejczyk i Anita Werner w sześciu regionach świata – hiszpańskim
Bilbao, Jerozolimie, Irlandii Północnej, Kosowie, Bośni i Hercegowinie oraz
Tyraspolu – sprawdzali, jak futbol wpływa na ludzi, którzy od lat żyją w
różnorakich konfliktach.
Omawiana pozycja to nie
tylko świetny reportaż, ale również potężna lekcja historii. Książkę czyta się
z wielkim zainteresowaniem, trudno się od niej oderwać. Wielowątkowa, ciekawa,
wciągająca, a momentami także wstrząsająca pozycja. Przede wszystkim zaś autentyczna,
co stanowi jej największy atut. „Mecz to
pretekst” zaintryguje nie tylko zapalonych kibiców, ale także tych, którym „nie
po drodze” z futbolem.
Co się tyczy, jakości
wydania, to niestety nie mogę w tym względzie się wypowiedzieć, gdyż czytałam
ebooka. Dlatego też skupię się jedynie na wartości merytorycznej lektury. Książka
pozbawiona jest praktycznie mankamentów, ewentualne literówki można policzyć na
palcach jednej ręki. Warto jednak przypomnieć, iż nie ma takiego klubu jak
Betis Sewilla, jest za to Real Betis. Kibicom ligi hiszpańskiej z pewnością nie
umknie ten błąd.
Sięgając po „Mecz to pretekst” dowiecie się gdzie
została spisana zasada, mówiąca o tym, że w Athleticu mogą grać tylko Baskowie,
jak żyje się w parapaństwie, którego nie uznaje świat oraz dlaczego Belfast
jest jednym z najdziwniejszych miast w Europie. Odkryjecie, dlaczego w Kosowie
jest wielu kibiców Milanu, co oznaczają gwiazdy na fladze Kosowa, a także,
dlaczego kibice izraelskiego Beitaru nazywają jednego ze swoich piłkarzy ‘Cesc Fàbregas’.
Na łamach książki autorzy
próbują odpowiedzieć na pytanie czy filozofia klubu z Bilbao o zatrudnianiu
wyłącznie Basków to podtrzymanie tradycji czy rasizm. Ponadto przeczytacie
anegdotę o prezydencie klubu, który po podyktowaniu rzutu karnego przeciwko
swojej drużynie wjechał jeepem na boisko chcąc przejechać arbitra. Poznacie również
powód, dla którego kibice Kosowa określają swoją reprezentację mianem „małej
Brazylii”.
Gdzie znajduje się
najbardziej rasistowski klub piłkarski na świecie? Jaką grupę krwi ma prawdziwy
Bask? Które spotkanie w lidze północnoirlandzkiej jest meczem największego
ryzyka? O czym informuje spiker na San Mamés podając nazwiska wyjściowego
składu Athleticu? Dlaczego w Kosowie kochają Anglików? Czy Novak Djoković
naprawdę pochodzi z Belgradu?
„Mecz
to pretekst” to coś zupełnie niespotykanego na rynku
literatury sportowej. Totalne – jakże pozytywne – zaskoczenie! Po prostu książka
z gatunku „must read”!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz