niedziela, 28 maja 2017

„Lektury dla kibica” – Giro d’Italia

Dziś pozycja dla fanów dwóch kółek.

Rozdział 130.

Giro d’Italia. Historia najpiękniejszego wyścigu kolarskiego świata - Colin O'Brien

Tour de France to prawdopodobnie najsłynniejszy wyścig kolarski świata. Jednak nie mniej znany jest wyścig rozgrywany we Włoszech – Giro d’Italia. Lider jadący po włoskich szosach w różowej koszulce kojarzy się równie mocno z kolarstwem, co sportowiec w żółtym trykocie prowadzący w Wielkiej Pętli. Lipiec należy do Francji, ale maj jest zdecydowanie włoski. O TdF powstało wiele książek, zazwyczaj ze względu na związane z wyścigiem afery dopingowe. Natomiast o Giro d’Italia publikacji znajdziemy zdecydowanie mniej, dlatego też warto sięgnąć po jedną z najnowszych książek Wydawnictwa SQN. Tym bardziej, że właśnie zakończyła się jubileuszowa 100. edycja „Różowego Wyścigu”.

„Giro d’Italia. Historia najpiękniejszego wyścigu kolarskiego świata” to książka opowiadająca o dziejach włoskiego wyścigu. Nie jest to jednak nudna pozycja, pełna dat, liczb i statystyk, choć i one musiały znaleźć się w lekturze. Colin O'Brien już na wstępie książki zaznacza, że nie stworzył encyklopedii, gdyż sam nie chciałby tego czytać. W zamian opowiada historię Giro przede wszystkim wspominając wielkie postaci włoskiego touru. Niezapomniane zmagania i rywalizacje. Ponadto autor opisuje trasy, podjazdy i drogi, które na przestrzeni lat były świadkami wielkich wydarzeń podczas Giro. Warto także zaznaczyć, że nie jest to historia każdej edycji wyścigu, ale opowieść o najsłynniejszych jego epizodach. Tym samym podczas lektury nie ma czasu na nudę. W książce znajdziecie wiele ciekawostek i anegdot.

„Giro nie jest największym wyścigiem w kolarstwie zawodowym, za to w oczach wielu fanów i zawodników jest wyścigiem najpiękniejszym i najtrudniejszym.”

Sięgając po tę książkę odkryjecie, jaki był główny cel powołania do życia Giro d’Italia, a także, kto był pomysłodawcą i organizatorem wyścigu. Dowiecie się, w jaki sposób klasyfikowano kolarzy w pierwszych edycjach Giro, jak zakończył się wyścig dla jedynej kobiety w historii włoskiego wyścigu oraz o którym kolarzu wspominał w swoich kazaniach papież. Po lekturze książki będziecie wiedzieli jak nazywa się najwyższy szczyt Giro, kto „został pierwszym w historii triumfatorem Giro d’Italia spoza Europy” oraz który podjazd uznawany jest przez wielu za najtrudniejszy nie tylko w Giro, ale także w całej Europie.

Colin O'Brien przedstawia w książce mnóstwo ciekawostek. Tłumaczy, dlaczego kibiców we Włoszech określa się słowem tifosi oraz wyjaśnia, dlaczego Vincenzo Nibalego nazwano przydomkiem Rekin z Mesyny. Przeczytacie, jakie rozwiązanie zastosował mechanik, aby kolarz ze złamanym obojczykiem mógł opanować kierownicę na podjazdach. Odkryjecie, kogo ludzie oskarżali, że „zabija ducha Giro”, czy też, w jakim celu kolarze nacierali skórę woskiem zwierzęcym.

„[…] największe dramaty tej dyscypliny rozgrywają się na szosie, w odległości centymetrów od przyglądających się fanów […].”

W dzisiejszych czasach organizatorzy wyścigów często opłacają wybitnych kolarzy, aby wzięli oni udział w ich imprezie i tym samym podnieśli jej rangę. Tymczasem w latach 30. organizatorzy Giro wypłacili nagrodę dla zwycięzcy najlepszemu ówczesnemu kolarzowi, aby ten w ogóle nie stanął na starcie. Wydaje się to, co najmniej dziwne, nieprawdaż? Na pierwszy rzut oka dosyć pokrętna logika. Colin O'Brien wyjaśnia w książce powody tych działań, dzięki czemu spojrzycie na tę kontrowersyjną decyzję z nieco innej perspektywy.

Którzy kolarze do dziś utrzymują wrogie relacje, choć od czasów ich sportowej rywalizacji minęły trzy dekady? Wydarzenia, której edycji Giro nadal dzielą włoskich kibiców, choć miały miejsce kilkadziesiąt lat temu? Kogo nazwisko wciąż widnieje na licznych transparentach, pomimo iż kolarz ten nie żyje od dekady? To wszystko i jeszcze więcej w książce Colina O`Briena. Pozycja obowiązkowa dla fanów kolarstwa!


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.



Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz