piątek, 15 marca 2013

„Lektury dla kibica” - Reguły gry Colliny

Dotychczas w serii „Lektury dla kibica” przedstawieni zostali jedynie sportowcy, główni „aktorzy” widowiska sportowego. Dziś natomiast przyjrzymy się osobie, bez której, obok piłkarzy, mecz nie mógłby się w ogóle odbyć - sędziemu głównemu.

Rozdział 8.

Pierluigi Collina „Moje reguły gry”

W piłce nożnej „pierwsze skrzypce” grają zawodnicy. Sędzia na boisku ma być „powietrzem”. Arbiter dobrze wykonując swoją pracę nie jest zauważany (i doceniany), ale popełniając zaledwie jeden błąd jest już na ustach wszystkich.

Pierluigi Collina, dla mnie najlepszy z arbitrów futbolowych, opisuje swoją niezwykłą drogę: od meczów drużyn dziecięcych do sędziowania finału mundialu. Pokazuje jak wygląda życie profesjonalnego sędziego, jak musi się on przygotować do każdego spotkania, co wbrew pozorom nie ogranicza się tylko do dbania o własną kondycję fizyczną i do zabrania na boisko odpowiedniego sprzętu. Dowiecie się także, jaki sport był „pierwszą miłością” Włocha, po co arbitrowi znajomość cech technicznych poszczególnych zawodników, którzy piłkarze są dla Colliny mistrzami, a nawet, którą piłkarkę pomylił z mężczyzną!

Książkę polecam wszystkim kibicom, gdyż dzięki niej może, choć przez chwilę spojrzą na arbitra przychylnym okiem i pomyślą, że to człowiek naprawdę niezbędny na boisku.

Dzięki opowieści Colliny możemy poznać świat futbolu z „trzeciej” strony. Punkt widzenia kibiców dobrze znamy, piłkarze ukazują nam swoje historie w autobiografiach, pora na przybliżenie środowiska sędziowskiego.

A za tydzień w cyklu „Lektury dla kibica” kolejny odcinek pod hasłem: nie samym futbolem żyje człowiek, a w nim fascynująca autobiografia niezwykle ciekawej postaci.

Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz