piątek, 27 września 2013

„Lektury dla kibica” - W cieniu Śląska

Dziś w cyklu „Lektury dla kibica” po raz pierwszy nie zostanie przedstawiony sportowiec ani trener. Dziś nie poznamy losów jednej konkretnej osoby, ale przyjrzymy się bliżej historii jednej drużyny, a dokładniej jednego z polskich klubów, a mianowicie Śląska Wrocław.

Rozdział 28.

W cieniu Śląska – Michał Wyrwa

Książka rozpoczyna się ciekawą anegdotą, kiedy to autor podczas spotkania po konferencji prasowej usłyszał od ówczesnego trenera wrocławian Oresta Lenczyka słowa: „Wszyscy jesteśmy Śląskiem Wrocław”. I to zdanie niejako towarzyszy nam podczas całej lektury. Zagłębiamy się w historię klubu, zdobywamy wraz z nim mistrzostwo kraju, spadamy z ligi, poznajemy poszczególnych trenerów i piłkarzy.

Książka „W cieniu Śląska” oprócz rzecz jasna kibiców wrocławskiego klubu, powinna zainteresować także fanów naszej krajowej piłki. Nie należę do żadnej z tych grup, dlatego też lektura ta mnie nie „wciągnęła”. Owszem momentami była ciekawa, ale czasem po prostu mnie nudziła. Dotyczyło to głównie fragmentów odnoszących się do początkowej historii klubu, które przecież musiały znaleźć się w książce. Jednak mimo wszystko lektura zawiera sporo informacji, dzięki którym moja wiedza piłkarska się poszerzyła.

Z książki dowiecie się, w jaki sposób klub pozyskiwał zawodników przed „erą transferów”, który piłkarz Śląska, jako pierwszy został mistrzem kraju, a także, w której dyscyplinie sportu zdobył tytuł (gdyż o dziwo nie był to futbol). Jan Tomaszewski opowie Wam jak „przebił się” do pierwszego składu Śląska, a Sebastian Mila zdradzi ile procent meczu zapamiętuje piłkarz. Przeczytacie, dlaczego pierwsze w historii mecze w ramach europejskich pucharów na własnym stadionie wrocławianie rozgrywali o nietypowej porze – godzinie 13 lub 14, do czego Orest Lenczyk porównał trenowanie ligowej drużyny, a nawet, który piłkarz z kolacji wracał w porze śniadaniowej, a po jednym ze swoich pozaboiskowych wybryków musiał odpokutować winy sprzątając mieszkanie trenera.

Dowiecie się, co Wojciech Mann chciał kupić od zawodnika Śląska, gdy spotkał go podczas wakacji nad polskim morzem, z jakiego powodu pierwszy mecz, do którego WKS przystąpił w roli mistrza Polski został dobrze zapamiętany, a także, dlaczego trzech piłkarzy GKS-u Katowice zrezygnowało ze strzelania karnych w finale Pucharu Polski przeciwko Śląskowi w 1987 roku. W książce znajdziecie odpowiedzi na pytania, dlaczego w latach dziewięćdziesiątych niektóre drużyny kończyły sezon mając rozegrane o jedno spotkanie mniej, kto był pierwszym trenerem w historii Śląska, który po ostatnim gwizdku sędziego podszedł pod trybunę podziękować kibicom za doping oraz kto wychodząc z szatni Stali Mielec przed meczem powiedział trenerowi wrocławian, że już wszystko zostało załatwione i mogą iść na kawę.

Dowiecie się, o kim mówiło się, że jest jedynym piłkarzem mającym ujemny bilans bramkowy, który zawodnik, choć w pierwszej drużynie WKS-u nie rozegrał ani jednego meczu, jest najbardziej utytułowanym wychowankiem w historii klubu, a także jak Cristián Díaz, który dołączył do zespołu w 2010 roku porozumiewał się z trenerem i kolegami z drużyny. Przeczytacie, dlaczego Bułgar, który dorobił się na handlu bronią, grał we Wrocławiu „w dziada”, jaki tytuł miała praca Władysława Żmudy, którą napisał studiując na warszawskim AWF-ie podczas gry dla Śląska, na jakiej pozycji swoją przygodę z piłką rozpoczynał bramkarz Śląska Marián Kelemen, czy też dlaczego Piotr Ćwielong nazwał trenera Lenczyka „panem od WF-u”.

Sięgając po tę lekturę przeczytacie o piłkarzu, którego karierę w Śląsku zakończył jeden rzut karny, dowiecie się, w jakim celu do szkoły chodził piłkarz WKS-u Janusz Sybis oraz o co po treningach zakładał się z nim Jan Tomaszewski, a nawet kto „zaraził” Sebastiana Milę pasją do wędkarstwa.

Wiecie, kto kryje się pod określeniem „wrocławski Guardiola”, a kim jest miejscowy Bergkamp? Kogo piłkarze „ochrzcili” przezwiskiem „Dziadek”, a kogo nazywają Shinjim Kagawą? Kto i po jakim meczu nadał Orestowi Lenczykowi przydomek „Oro Profesoro”? Odkryjecie to wszystko po przeczytaniu książki „W cieniu Śląska”.

Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz