Po dłuższej przerwie wracam wreszcie z recenzjami. Rok 2021 zaczynamy z wysokiego c!
Rozdział 232.
1312. Incognito wśród najbardziej fanatycznych kibiców na świecie - James Montague
„1312”, cóż to za enigmatyczny tytuł? Otóż cyfry odpowiadają kolejnym literom angielskiego alfabetu, a powstały skrót ACAB oznacza „All Cops Are Bastards”, który w języku polskim można przetłumaczyć, jako „Wszyscy gliniarze to dranie”. Powyższe hasło, skrót, jak i tytułowy akronim są doskonale rozpowszechnione w środowisku kibiców na całym świecie. Książka o tym tytule jest, więc reportażem o najbardziej fanatycznych kibicach piłkarskich. To próba odpowiedzi na pytania, „kim są ultrasi i co nimi kieruje?”.
„1312” to niezwykła podróż od Urugwaju i
Argentyny, przez Włochy i Albanię, aż po Turcję i Indonezję. Autor książki, brytyjski
dziennikarz James Montague, łącznie odwiedził aż 25 państw, a 16 z nich
doczekało się obszernej relacji w książce. „1312”
to pozycja sportowa niejednokrotnie wykraczająca poza sport. Piłka miesza się z
historią, przestępczością zorganizowaną, a także polityką.
Autor
oprowadza czytelnika po świecie ruchu ultras, ukazując złożony, często pełen
sprzeczności świat fanatycznych kibiców. Rozmawia zarówno ze zwykłymi
ultrasami, jak i ich liderami. Spotyka ludzi o najgorszej reputacji. Przedstawia
ultrasów żyjących klubem 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, a także
tych, którzy nawet nie lubią futbolu (sic!) i interesują się jedynie ustawkami.
„[…]
jedną z najważniejszych zasad wszystkich ruchów ultras jest bowiem anonimowość
w tłumie.”
„1312” to pozycja wciągająca,
unikatowa, nieszablonowa, a co najważniejsze autentyczna. James Montague przeniknął
do środowisk ultrasów. Aby poznać ich punkt widzenia i motywy brał udział w
niebezpiecznych akcjach, kilkukrotnie stąpał po cienkim lodzie. Wysłuchiwał
rasistowskich teorii, w Szwecji poszedł na ustawę i uciekał przed policją, palił
jointy z włoskimi kibicami, a w Indonezji drżał o własne życie stojąc
naprzeciwko fanatyków uzbrojonych w… maczety! Poczuł adrenalinę, wzrosło mu
ciśnienie, a następnie przelał wszystko na papier i podzielił się tym z nami,
czytelnikami.
Sięgając
po tę książkę poznacie początki ruchu ultaras, dowiecie się, która grupa
kibicowska jest najstarsza w Europie, a także, kim był pierwszy ultras na
świecie i którą drużynę wspierał. Odkryjecie źródła dochodów ultrasów w
Argentynie oraz niewyobrażalną skalę ich zarobków. Przeczytacie, co stanowi
największą hańbę dla fanatyków, a także, w jaki sposób ultrasi Galatasaray
uratowali klub, gdy ten znalazł się na skraju bankructwa.
Dowiecie
się, co zbliżyło ultrasów Hajduka Split i Benfiki, prezydentem, którego kraju jest
były ultras, czy też, dlaczego w Brazylii – wbrew futbolowej logice – trybuny
świecą pustkami podczas spotkań największych rywali. Odkryjecie, jakie
wydarzenia zwróciły ultrasów we Włoszech przeciw policji, choć wcześniej ich
wrogami byli fanatycy rywali. Ponadto przeczytacie, w jakich okolicznościach
liderzy grup kibicowskich w Stambule w 1996 roku zawarli rozejm, który
obowiązuje do dziś.
„1312”
to historie kibicowskich grup, ale również konkretnych ludzi. Dlatego też
poznacie prawnika specjalizującego się w reprezentowaniu włoskich ultrasów,
szefa kibiców Atalanty z 23-letnim zakazem stadionowym, czy też
najsłynniejszego człowieka w Albanii, który poprzez jedną akcję z dronem zyskał
popularność, a jednocześnie zniszczył sobie życie.
Jak
fanatyk Besiktasu wybronił się przed sądem od oskarżenia o próbę obalenia
tureckiego rządu? Jaką rolę ultrasi odegrali na Majdanie w Kijowie? W jakich
okolicznościach poniosła śmierć jedyna ofiara odnotowana na włoskich
stadionach? Dlaczego fanatycy uznają dziennikarzy za takich samych wrogów,
jakimi są dla nich policjanci?
Książka
z gatunku must read. Tyle i aż tyle. Po
prostu.
Za
możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.
Źródło zdjęcia: własne
Powiązane wpisy:
2. Fanatycy. Futbol na śmierć i życie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz