Ruszamy w sentymentalną, futbolową podróż.
Rozdział 266.
30 lat Ligi Mistrzów. Tom 1 – Leszek Orłowski
Gdyby zapytać kibica futbolu,
z czym kojarzą mu się wtorkowe i środowe wieczory, odpowiedź byłaby z pewnością
jedna: z Ligą Mistrzów! Z okazji 30-lecia powstania tych rozgrywek dziennikarz
Leszek Orłowski zabiera czytelnika w nostalgiczną podróż, dzięki książce
wydanej wraz z Wydawnictwem SQN pt. „30
lat Ligi Mistrzów”.
„Finał rozgrywany w Stambule, […], to starcie, którego nie zapomni do końca życia nikt, kto go widział.”
W ręce kibiców na razie
trafił tom I lektury, więc możemy powspominać pierwszych 15 sezonów, od kampanii
1992/1993 do 2006/2007. Każdy rozdział książki dotyczy jednego sezonu Ligi
Mistrzów. Po krótkim wprowadzeniu Leszek Orłowski wspomina najważniejsze wydarzenia
danej edycji LM, wraz z ewentualnymi wzmiankami o poczynaniach polskich klubów bądź
piłkarzy, zaś najwięcej miejsca poświęca starciu finałowemu oraz triumfatorom.
Poprzez opis kolejnych sezonów Champions League autor ukazuje również rozwój rozgrywek
oraz wprowadzone w nich zmiany na przestrzeni lat.
„Mourinho nagle stał się gwiazdą.”
„30
lat Ligi Mistrzów” to przede wszystkim opis wydarzeń z
murawy, ale na kartach książki można odnaleźć również trochę historii zza
kulis. Część opowiadają główni bohaterowie, gdyż Leszek Orłowski w swoją narrację
wplótł wiele wypowiedzi piłkarzy, trenerów, czy dziennikarzy, które wcześniej ukazały
się na kartach innych książek, w gazetach, czy też padły na konferencjach
prasowych. Tych cytatów było jednak za dużo. Dla mnie, jako osoby, która
czytała praktycznie wszystkie wykorzystane tutaj książki sportowe była to
jedynie „powtórka z rozrywki”.
„Wielki Milan nie mógł
przecież w taki sposób wypuścić z rąk trofeum.”
Pewnym niedociągnięciem omawianej
lektury był dla mnie również brak statystyk, w postaci tabel faz grupowych,
wyników poszczególnych meczów, czy nazwisk strzelców bramek. Taki zbiór danych
otrzymujemy jedynie w odniesieniu do rywalizacji finałowych. Co prawda w książce
znajduje się link i kod QR, za pomocą, których możemy znaleźć interesujące nas
fakty, jednak wolałabym, aby zostało to zapisane w tradycyjnej, przejrzystej
formie, tak jak miało to miejsce np. w Historii Mundiali.
Jako kibic Realu Madryt muszę także zwrócić uwagę, iż w książce Leszek Orłowski dał kolejny argument madridistas, którzy od lat twierdzą, że komentator wbrew temu, co sam twierdzi, nie jest neutralny i ewidentnie nie lubi Los Blancos. Bo jak inaczej odebrać taką kontrowersyjną opinię autora, jak ta o karierze Zidane’a w Realu, którą Leszek Orłowski określił słowami: „średnio udany pobyt w klubie”?
„Losowanie ćwierćfinałów
było niezłą parodią.”
Moja ocena jest może
nieco surowa, ale po przeczytaniu mnóstwa książek sportowych wymagania niestety
rosną. Jednak, pomimo iż prawdę mówiąc spodziewałam się czegoś lepszego, myślę,
że dla każdego kibica, który chciałby jeszcze raz przeżyć niezapomniane chwile
z Ligą Mistrzów, ta pozycja będzie idealna. To okazja do wspomnień, ale także do poznania kilku ciekawostek.
„Skąd wzięła się ta wiara piłkarzy MU, że
będąc gorszym, można jednak wygrać?”
Sięgając po tę książkę dowiecie
się, po którym meczu UEFA zaczęła rozważać wręczanie medali drużynie pokonanej
w finale, do kiedy obowiązywał zakaz umieszczania reklam na koszulkach oraz
skąd wziął się pomysł rozłożenia jednej serii meczów na dwa dni.
Odkryjecie jak na
początku lat 90. młody Fabio Capello radził sobie z pełną gwiazd drużyną
Milanu, jak trener Marsylii świętował zwycięstwo w sezonie 92/93, a także w szatni,
którego zespołu doszło do awantury w przerwie finału 94/95.
„W przypadku Juventusu
nie istniało coś takiego jak problemy kondycyjne.”
Przeczytacie, dlaczego w
kontakcie Mijatovicia, który zaoferował mu Real Madryt nie było przewidzianej
premii za triumf w LM, jak również, kiedy po raz pierwszy podczas świętowania
tytułu na Cibeles kapitan Realu zawiązał na posągu bogini Kybele klubowy szalik
rozpoczynając tym samym tradycję trwającą do dziś.
Dowiecie się, który klub
był o „jednego straconego gola, od tego, by nie zakwalifikować się do fazy
grupowej” Ligi Mistrzów, a potem zwyciężył w całych rozgrywkach oraz kto
odwiódł José Mourinho od odejścia z Porto, dzięki czemu Portugalczyk świętował
w kolejnym sezonie wygranie Champions League.
„[…] w niezwykłych
okolicznościach przegrali z Liverpoolem finał Ligi Mistrzów i przez kolejne 24
miesiące żyli tylko jednym – rządzą rewanżu.”
Odkryjecie, kto przed
rzutami karnymi w Stambule zachęcił Jerzego Dudka do wymyślenia czegoś nietypowego,
aby wybić rywali z rytmu, dzięki czemu świat zobaczył Dudek Dance. Dowiecie się również jak Milan świętował zwycięstwo
nad Liverpoolem, na które czekał dwa lata. Przeczytacie nawet mowę motywacyjną
sir Alexa Fergusona przed finałem z Bayernem w 1999 roku.
Którego trenera nazywano Naukowcem, gdyż uznawano go za mistrza
taktyki? Co Cruyff powiedział piłkarzom Barcelony przed meczem finałowym z
Milanem? Która wygrana Realu Madryt otrzymała nazwę La Esperada, czyli Wyczekiwana?
Z czym kibicom Bayernu kojarzy się godzina 23:33?
„Mecz w Atenach zapowiadany
był też jako wielki bój o duszę futbolu.”
„30
lat Ligi Mistrzów” to sentymentalna podróż w przeszłość
najpiękniejszych piłkarskich rozgrywek klubowych, zaś dla młodszego pokolenia
możliwość „zobaczenia” finałów sprzed lat. Teraz czekamy na tom II.
Za
możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.
Książkę
kupicie w księgarni labotiga.pl
Źródło zdjęcia: własne
Powiązane wpisy:
1. Real Madryt. Królewska era Galacticos
3. Atlético Madryt. Cholo Simeone i jego żołnierze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz