Polemika z decyzjami sędziów to w piłce nożnej norma. Stało się to już elementem gry i całego „przedstawienia”. Dyskusje są nie raz wskazane, gdyż futbolowi arbitrzy coraz częściej popełniają horrendalne pomyłki, które ważą na wynikach meczy i nie tylko (polecam teksty RealAni:)). O ile takie tragikomedie w piłce nożnej są na porządku dziennym o tyle w siatkówce tak wielkich pomyłek się nie zauważa. Oczywiście, zdarzają się. Sędzia to tylko człowiek i pewne rzeczy mogą mu umknąć, czegoś może nie zauważyć, ma też prawo do błędu, ale żeby zgubić jeden punkt ? Tego to chyba jeszcze nie widziałam, a widziałam już wiele… Podobno zawsze musi być ten pierwszy raz… Abstrakcyjne okoliczności w meczu Asseco Resovi zZaksą Kędzierzyn Koźle były tego przykładem i jednocześnie pokazem antyprofesjonalizmu sędziowskiego. Sytuacja kompletnie kuriozalna zapadnie w pamięć na długo nie tylko środowisku siatkarskiemu. Po pięciu minutach chyba nikt: ani kibice, ani komentatorzy, ani zawodnicy, ani (co najbardziej absurdalne)sędziowie nie wiedzieli o co tak naprawdę chodzi. Zaczęło się od prośby o video weryfikację, a skończyło na błędach w ustawieniu. Wszystko może rozeszłoby się po kościach gdyby nie fakt, iż w całym tym zamieszaniu sędziowie zagmatwali się we własnych wątpliwościach i gdzieś podziali jeden punkt , zakończywszy mecz o jedno "oczko" za wcześnie. Podkreślam też fakt ,że arbitrów biorących udział w podejmowaniu decyzji było aż czterech. Uświadomieni dopiero przez statystyków obu zespołów, po półgodziny od gwizdka kończącego oficjalnie mecz, zażądali powrotu zawodników na boisko w celu jego dokończenia. Wydaje mi się to pomysłem kompletnie nie trafionym! Jak można wznowić mecz po jego zakończeniu? W każdym razie na boisku zawrzało, a afera rozrosła się do rozmiarów kosmicznych. W konsekwencji Zaksa Kędzierzyn Koźle wystosowała zażalenie do zarządu Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej , sędziowie zostali zawieszeni, a w mediach ukazały się liczne prześmiewczo-ironiczne doniesienia o żenującej sytuacji z meczu PlusLigi.
Jednak jeśli ktoś z Was pomyślał że takie rzeczy to tylko w Polsce, muszę go rozczarować. Podobne "wpadki" zdarzają się sędziom międzynarodowym. Otóż na wczorajszym meczu rozgrywek o Puchar Cev pomiędzy Bre Banca Lannutti Cuneo i Bre Banca Marche Maceratą doszło do podobnej sytuacji. Nie tak brzemiennej w skutkach, ale równie konsternującej i na swój sposób zabawnej. W tiebreaku rzeczonego meczu (który notabene był fantastycznym widowiskiem), sędziowie zakomunikowali błąd ustawienia zespołu gości. Ponad kwadrans trwało sprawdzanie poszczególnych pozycji zawodników. Siatkarze Maceraty i ich trener chcieli oczywiście wytłumaczyć lokalizację graczy, dla nich była ona oczywista i jasna. Jednak sędziowie pozostali nieugięci i sprawdzali krok po kroku (dzięki systemowi komputerowemu) zmiany ustawienia zawodników od początku partii ( na szczęście stan wynosił tylko 4:2). W końcu doszli do porozumienia. Niestety trwało to dosyć długo i w konsekwencji doprowadziła do znacznego spowolnienia gry i "wybicia" zawodników z rytmu.
Nie jestem człowiekiem nieomylnym i potrafię zrozumieć błąd. Jednak w profesjonalnym sporcie pomyłki sędziowskie mogą naprawdę drogo kosztować. Co więcej są dosyć ośmieszające. Gwarantem wysokiego poziomu rozgrywek są nie tylko zdolności zawodników, ale również odpowiednie umiejętności sędziowskie. Metody takie jak system challenge i komputerowe programy statystyczne mają pomagać sędziom i ułatwiać obiektywną ocenę sytuacji na boisku. Coraz częściej jednak stają się początkiem ich błędów i sytuacji zwyczajnie śmiesznych. Jak choćby ta z Rzeszowa. Trudno jest nawet szukać usprawiedliwień dla tej farsy. Wina jest ewidentna i bezsprzeczna. Warto by się było jednak zastanowić nad tym jak zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości. I również nad tym czy kilka tysięcy złotych wydawanych każdorazowo, na jednym meczu PlusLigi na video weryfikację to naprawdę dobrze zainwestowane pieniądze. Może lepiej byłoby je wydać na inny, równie zbożny cel...Choćby fakultatywne zajęcia z matematyki. Dla naszych arbitrów.
AUTOR: Iskra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz