niedziela, 5 lutego 2012

Ile jeszcze?

Mecz Chelsea z Manchesterem United hitem miał być i jak najbardziej był. Całą „zabawę” popsuł  jednak (jak zwykle) Howard Webb.

Przy stanie 3-0 dla gospodarzy pomyślałam „jest po meczu”, ale sędzia miał inny pomysł na dalszy przebieg tego spotkania. Podyktował dwa kontrowersyjne rzuty karne dla Czerwonych Diabłów, pozwalając im „wrócić do gry”. Zaś podłamani takim obrotem sprawy oraz zdeprymowani jawną niesprawiedliwością The Blues stracili kolejną bramkę remisując praktycznie wygrany mecz. Podopiecznych Andre Villas-Boasa stać było co prawda jeszcze na zryw w końcówce  spotkania, jednak świetnymi interwencjami popisał się w kluczowych momentach David de Gea. Tym samym wynik nie uległ już zmianie.

Po tym meczu nurtuje mnie tylko jedno pytanie: Ile jeszcze „meczy na szczycie” musi „popsuć” pan Webb, aby wreszcie przestał być do ich sędziowania wybierany?

AUTOR: RealAnia

2 komentarze:

  1. Finalne pytanie powinno brzmieć: Jak długo jeszcze w Premier Leagu będą mecze zgodne z zasadą: gramy tak długo, aż United wygra.

    OdpowiedzUsuń