wtorek, 4 września 2012

Los tak chciał

Real Madryt w wyniku losowania trafił do najciekawszej grupy tej edycji LM. Królewscy zmierzą się z Manchesterem City, Ajaxem i Borussią Dortmund. Dla dwóch ostatnich drużyn jest to niewątpliwie „grupa śmierci”, a awans do dalszej rundy rozgrywek Champions League uzyskać powinien Real i City. Również pomiędzy tymi zespołami najprawdopodobniej rozegra się walka o zajęcie pierwszego miejsca w grupie.

Real Madryt

Real źle rozpoczął sezon ligowy. Najpierw zremisował z Valencią, a w następnej kolejce uległ Getafe. Bilans: pięć punktów straty do Barcelony. W międzyczasie zespół Mourinho przegrał także pierwszy mecz o Superpuchar Hiszpanii. Nastroje w Madrycie nie były, więc najlepsze. Jednak piłkarze Realu wyszli już na prostą. Odrobili straty z Camp Nou i zdobyli pierwsze trofeum w sezonie. Później odnieśli także zwycięstwo w lidze. Z każdym meczem gra Los Blancos wygląda coraz lepiej.

Zespół został również wzmocniony. Przyjście Luki Modrića powinno odpowiednio wpłynąć przede wszystkim na Mesuta Özila. Walka o miejsce w pierwszym składzie obu zawodnikom wyjdzie na dobre. Niemiec miewa spotkania genialne, ale zdarzają mu się również bardzo słabe. Dobrze, więc że na ławce znalazł się piłkarz o podobnym stylu gry, mogący go w każdej chwili zastąpić. W Madrycie mają również nadzieję, że wypożyczony z Chelsea - Michael Essien w stolicy Hiszpanii znów będzie grał jak za swych najlepszych lat.

Manchester City

W zasadzie wystarczyłoby tylko napisać mistrz Anglii. To mówi samo za siebie. Premier League to chyba najtrudniejsza liga świata. Drużyna Manciniego bez wątpienia będzie najbardziej wymagającym rywalem dla Realu.

Obecny sezon The Citizens, podobnie jak piłkarze ze stolicy Hiszpanii, rozpoczęli od zdobycia kolejnego trofeum. W meczu o Tarczę Wspólnoty pokonali zwycięzcę ubiegłorocznej LM – Chelsea. Tak, więc mecze pomiędzy Realem a Manchesterem zapowiadają się niezwykle pasjonująco.

Ajax Amsterdam

Drugi sezon z rzędu Ajax i Real „wpadają” na siebie w fazie grupowej Ligii Mistrzów. W poprzedniej edycji Champions League Los Blancos w obu spotkaniach pewnie pokonali mistrzów Holandii. W tym roku Królewscy również nie powinni mieć większych problemów w starciach z ekipą Franka de Boera, jednak nikogo nie można lekceważyć. Przecież futbol to nieprzewidywalna gra.

Borussia Dortmund

„Polska Borussia”, jak lubią ją nazywać kibice w naszym kraju, w zeszłym sezonie obroniła mistrzostwo Niemiec, jak i wywalczyła puchar tego kraju, pokonując finalistę Champions League – Bayern Monachium. Jednak pomimo dobrej passy na „rodzimym podwórku”, w europejskich pucharach podopiecznym Jürgena Kloppa nie szło już zbyt dobrze. Dlatego z pewnością w tym roku będą chcieli lepiej zaprezentować się w rozgrywkach na Starym Kontynencie.

Drużyna mistrza Niemiec swojej szansy powinna szukać głównie w starciach z Ajaxem, bowiem na dzień dzisiejszy wydaje się, że właśnie z Holendrami walczyć będzie o zajęcie trzeciego miejsca w grupie. Jednak na pewno Borussia będzie starała się również urwać punkty w meczach z Realem i City. Cenne punkty, które mogą ostatecznie zadecydować o zajęciu pierwszego miejsca w grupie.

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz