czwartek, 15 listopada 2012

"Ibracadabra"

Niesamowity. Fenomenalny. Niepowtarzalny. Zdumiewający… Taki jest Zlatan Ibrahimović i taki też był jego czwarty gol strzelony w meczu towarzyskim z Anglią. Gol zdobyty przewrotką z prawie 30 metrów! Bez wątpienia to jedna z najpiękniejszych bramek, jakie futbolowy świat kiedykolwiek widział.

Źródło: dailymail.co.uk
Ibrahimović to piłkarz jedyny w swoim rodzaju. Zawodnik, który gdziekolwiek się nie pojawia, wszędzie wywołuje sensacje. Często szokuje, nie zawsze pozytywnie. Jednak zazwyczaj jest nieocenionym piłkarzem drużyny, w której barwach akurat występuje. Dla przykładu wystarczy wspomnieć, że nieco ponad tydzień temu aż czterokrotnie asystował przy bramkach PSG w spotkaniu Ligi Mistrzów z Dinamem Zagrzeb. Wczoraj sam cztery razy pokonał bramkarza rywali w meczu międzypaństwowym. A ostatnią bramką wprawił w zachwyt wszystkich kibiców.

Zlatan od dziecka grał efektownie, o czym możemy się przekonać czytając jego autobiografię. Uwielbiał Brazylijczyków, głównie jednego – Ronaldo i godzinami naśladował jego sztuczki, starając się dojść do perfekcji. Nawet, gdy zarzucano mu, że gra samolubnie ciągle dryblując, on nic sobie z tego nie robił. Nigdy nie przestał być sobą. Pozostał wierny swojemu stylowi gry.

Wczoraj znów ujrzeliśmy prawdziwego „Ibrę” - piłkarza, który od zawsze miewał specyficzne pomysły na wykończenie poszczególnych akcji. Bo jakim trzeba być „wariatem”, aby z niespełna 30 metrów zdecydować się na strzał przewrotką? A jakim geniuszem, aby trafić do bramki?

 AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz