środa, 23 września 2015

„Lektury dla kibica” - "Zwyczajne" życie Nedveda

Fani Juventusu już mogą zacierać ręce. Wydawnictwo SQN po wydaniu książek Andrei Pirlo, Gianluigiego Buffona i Alessandro Del Piero, wypuszcza na rynek autobiografię kolejnej ikony tego klubu.

Rozdział 82.

Pavel Nedvěd. Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają. Czyli moje zwyczajne życie -  Pavel Nedvěd

Czech, który został legendą włoskiej piłki. Zawodnik o blond włosach, o którym do dziś pamiętają w Turynie. To on, obok Buffona, Del Piero, Camoranesiego i Trezegueta został w Juventusie po degradacji klubu do Serie B. Swoją decyzję skomentował słowami: „piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają”. Tak właśnie zdobywa się szacunek i dozgonną wdzięczność fanów. Jednak również na boisku zapracował na swój status. Wielu twierdzi, że gdyby mógł zagrać w finale Ligi Mistrzów w 2003 roku, to Bianconeri cieszyliby się na Old Trafford. Panie i Panowie przed Wami Pavel Nedvěd.

„Ostatni sezon to ten, w którym uświadamiasz sobie, że nogi już nie wytrzymują, piłka wydaje się szybsza niż wcześniej, a wszyscy wokół biegają jakoś nienaturalnie, tak jakby wsiedli na skutery, a ty musisz za nimi nadążyć.”

Nedvěd zaczyna książkę od końca, czyli swojego pożegnania z futbolem. Później opowieść układa się już bardziej chronologicznie. Wspomina dzieciństwo, rewolucję w Czechosłowacji i swoją przygodę ze światem wielkiej piłki. Nie jest to zbyt obszerna autobiografia. Czech nie opisuje każdego sezonu, meczu i gola, ale na niespełna 230 stronach skupia się na kilku najważniejszych momentach swojego życia i kariery.

Wspomnienia Nedvěda to jedna z tych książek, których strony mijają w mgnieniu oka. Człowiek nawet nie spostrzeże, kiedy dotarł do tej ostatniej. Czyta się z dużym zainteresowaniem, aż żal, że były piłkarz Juve nie zdecydował się podzielić z fanami większą ilością szczegółów. Jednak zbyt duże „obnażanie się” nie leży po prostu w jego naturze.

 „Zazwyczaj kończy się karierę, by uniknąć upokorzeń, kiepskich i koszmarnych meczów. Kończy się karierę, żeby nie zrujnować wyobrażenia, jakie inni mają o tobie.”

Czytając historię Nedvěda dowiecie się, co myśli on o podziale Czechosłowacji na dwa odrębne państwa, co według niego jest fundamentem sukcesu oraz jak pamięta swój debiut w kadrze narodowej. Odkryjecie, co sądzi o obecności żon i partnerek piłkarzy na długich zgrupowaniach, a także, co sztab reprezentacji Czech robił przed każdym meczem, który decydował o dalszej grze kadry na mistrzostwach Europy w Anglii.

Były piłkarz zdradza jak zachowuje się po kilku głębszych, dlaczego zdecydował się na transfer do Lazio, kto nauczył go, czym naprawdę potrafi być futbol, jak również, co do dziś pozostaje jego największą porażką. Wyjaśnia także, dlaczego postanowił zostać w Juve i grać w Serie B, a później odrzucił kuszącą propozycję Interu, gdzie Mourinho obiecał mu wygranie upragnionej Ligi Mistrzów, (którą Portugalczyk faktycznie zdobył).

„W jednej chwili – choć pięknej i podniosłej – sprawiłem, że wszyscy kibice na stadionie wstrzymali oddech, mnie zaś pękło serce.”

Przeczytacie ile razy Nedvěd był poddawany kontroli antydopingowej podczas swojego pierwszego sezonu w Lazio, na co zamieniłby otrzymaną Złotą Piłkę, co zazwyczaj mówili do siebie Nedvěd i Zambrotta – dwaj małomówni współlokatorzy i jaki naprawdę jest Zlatan Ibrahimović.

Jaką „pamiątkę” ma do dziś po mistrzostwach Europy z 1996 roku? Jak wspomina zagranie Cafu, który w ciągu pięciu sekund przerzucił piłkę trzy razy nad jego głową? Co Jan Koller odpowiedział na zainteresowanie swoją osobą przez Spartę Praga? Sięgnijcie po książkę Nedvěda a powyższe pytania nie pozostaną dłużej bez odpowiedzi. Tę autobiografię powinien mieć każdy szanujący się kibic klubu z Turynu.

„Są piłkarze, którzy potrafią wpłynąć na historię turnieju, dotykając piłki zaledwie dwa razy.”


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.



Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz