czwartek, 15 grudnia 2011

Cuda, Panie, cuda

To jest po prostu niemożliwe! 93 minuta meczu w Londynie, Fulham prowadzi 2-1, nie wykorzystuje doskonałej okazji na przypieczętowanie wyniku, 20 sekund do końca, akcja Odense i GOOOOL! 2-2! Szok i niedowierzanie w stolicy Anglii, a w Krakowie wybuch ogromnej radości! Wisła gra dalej!

Jak Fulham mogło przegrać ten mecz nie mam pojęcia. Prowadzili przecież już 2-0. Ale dla kibiców w Polsce to nieistotne. Mamy dwie drużyny na wiosnę w Lidze Europejskiej! I tylko to się liczy.

Właśnie za takie momenty kocham futbol – sport nieprzewidywalny. Dziś potwierdziło się słynne powiedzenie Kazimierza Górskiego: "Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe". W Anglii chyba o tym zapomnieli…

AUTOR: RealAnia

1 komentarz:

  1. Zapomnieli? Czy takie rzeczy naprawdę są możliwe. Wygrywać 2-0 i zremisować 2-2 w meczu o wszystko, z drużyną o wiele od siebie słabszą...a na dodatek w drugim meczu w pierwszych minutach nie wykorzystać sytuacji 'sam na sam', tylko niby 'przez przypadek' wypuścić sobie piłkę za daleko....a może sytuacja powtórzyła się z tegorocznej LM?

    OdpowiedzUsuń