wtorek, 13 grudnia 2011

Pierwsza porażka City…

Warto było czekać na hit 15 kolejki Premiership aż do poniedziałkowego wieczoru. Chelsea Londyn podejmowała na własnym stadionie lidera ligi – Manchester City. Ale to goście zaczęli jak gdyby grali „u siebie”. Piękne podanie Agüero, już w 2 minucie, wykorzystał Balotelli otwierając wynik spotkania. Podopieczni Andre Villas-Boas’a długo nie mogli „otrząsnąć się” z szoku. W pierwszych kilkunastu minutach po prostu nie istnieli na boisku. Piłkarze The Citizens powinni prowadzić znacznie wyżej, ale piłka nie mogła znaleźć drogi do bramki Cecha. Londyńczycy stopniowo zaczęli konstruować coraz więcej akcji ofensywnych. W 34 minucie za sprawą Raula Meirelesa doprowadzili do wyrównania.

Druga odsłona meczu nie zaczęła się już tak spektakularnie jak pierwsza. Choć tym razem to gospodarze częściej atakowali. Od 58 minuty ekipa Manciniego musiała grać w 10, gdyż drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kratkę ujrzał Clichy. Pomimo osłabienia goście dosyć dobrze radzili sobie w defensywnie. Jednak w 82 minucie, po zagraniu piłki ręką Joleona Lescotta w polu karnym, jedenastkę pewnie wykorzystał wcześniej wprowadzony Frank Lampard. Gospodarze nie oddali już prowadzenia i pierwsza porażka City w tym sezonie Premier League stała się faktem.

Chelsea, dzięki zdobyciu cennych trzech punktów, ponownie włączyła się do walki o tytuł mistrzowski. A City pomimo zachowania fotela lidera, ma już tylko dwa „oczka” przewagi nad Czerwonymi Diabłami. Tak więc kolejne spotkania Angielskiej Premiership zapowiadają się fascynująco.

AUTOR: RealAnia

1 komentarz:

  1. O ciup, relacja jak na onet.pl :P Za nie długo nie będę oglądał mecze tv tylko czekał na relacje na blogu :P

    OdpowiedzUsuń