poniedziałek, 9 lipca 2012

Historyczny Wimbledon

Tegoroczny turniej na trawiastych kortach Wimbledonu był historyczny. Dla nas oczywiście za sprawą Agnieszki Radwańskiej, kiedy to po 75 latach nasza rodaczka zagrała w finale londyńskiego turnieju. Jednak również dla Brytyjczyków Wimbledon 2012 był niezwykły. Oni by ujrzeć swojego reprezentanta w finale czekali tylko rok krócej od nas, bo 74 lata.

Agnieszka Radwańska, choć w rankingu sklasyfikowana wyżej niż Serena Williams nie była faworytką spotkania. W pierwszym secie przegrała zdecydowanie, ale w drugim zmusiła Amerykankę do wielu błędów i pokonała ją 7-5. Niestety w decydującej partii Serena zagrała bardzo dobrze i po raz piąty w karierze wygrała turniej rozgrywany w Londynie. Radwańska przegrała swój pierwszy wielkoszlemowy finał, ale mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać na powtórkę z rozrywki kolejne 75 lat, bo obawiam się, że większość z nas może tego nie doczekać.

Nie tylko Polacy muszą odłożyć, na co najmniej rok świętowanie sukcesu w Londynie. Również nadzieja Wielkiej Brytanii – Andy Murray schodził z kortu pokonany. W czterech setach przegrał z Rogerem Federerem, który wyrównał dwa rekordy Pete'a Samprasa - wygrał siódmy tytuł na kortach Wimbledonu oraz dzięki odzyskaniu prowadzenia w rankingu ATP będzie liderem 286 tydzień w swojej karierze.

W tym roku nie udało się zarówno Radwańskiej, jak i Murrayowi, ale życzę obojgu by w 2013 roku powrócili do stolicy Anglii jeszcze silniejsi i zwyciężyli.

AUTOR: RealAnia

1 komentarz:

  1. Szałowy turniej! Choć nie oglądam tenisa na co dzień, to z racji takiego święta obejrzałam! I ani trochę nie jestem rozczarowana!

    OdpowiedzUsuń