Złota Piłka została przyznana. Bez zaskoczenia, jej laureatem został Lionel Messi. Czwarty raz z rzędu. Argentyńczyk w 2012 roku pobił rekord wszech czasów, strzelając 91 goli, przez co zapisał się w historii i z pewnością w pamięci wielu kibiców. Jednak, nie umniejszając jego osiągnięciom, należałoby się zastanowić, czy aby na pewno zasłużył na tę nagrodę?
Źródło: t1.gstatic.com |
Osobiście uważam, że w roku Mistrzostw Europy, czy Świata, nagrodzony powinien zostać jeden z reprezentantów mistrzów. Piłkarz, który w danym roku nie tylko osiągnął sukcesy klubowe, ale triumfował również z kadrą na arenie międzynarodowej, a takich osób nie brakowało przecież wśród nominowanych do tej prestiżowej nagrody.
W poprzednich latach można było jeszcze jakoś wytłumaczyć zwycięstwo Messiego. Wraz z Barceloną zdobywał między innymi mistrzostwa Hiszpanii, czy wygrywał Ligę Mistrzów. Jednak w roku 2012 zdobył tylko jeden tytuł ze swoim klubem - Copa del Rey. Tylko tyle, nic więcej. Wiem, że Messi jest zawodnikiem bardzo widowiskowym, strzela mnóstwo goli, bije rekordy. Jest niezwykle popularny i medialny. Jednak niektórzy powinni zauważyć, że istnieją też mniej „krzykliwi” bohaterowie na boisku.
W związku z powyższym po raz kolejny nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie doceniono któregoś z Hiszpanów. Czy dwa Mistrzostwa Europy i jedno Świata to naprawdę tak mało?
AUTOR: RealAnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz