sobota, 1 października 2016

„Lektury dla kibica” – Dekada Barcy

Czytanie o Barcelonie zdecydowanie lepiej mi wychodzi niż oglądanie jej gry, więc zapraszam na recenzję kolejnej książki o klubie z Katalonii. ;)

Rozdział 107.

Barça. Złota dekada - Leszek Orłowski

Pisarze, którzy podejmują próbę przelania na papier historii danego klubu zwykle cofają się w czasie i nie pomijają informacji o początkach drużyny. Jedną z takich książek była wydana przez Wydawnictwo SQN pozycja Barça. Życie, pasja, ludzie” pióra Jimmy’ego Burnsa. Dziennikarz Leszek Orłowski na temat swej książki wybrał natomiast tylko wycinek z jakże bogatych dziejów Barcy. To okres, w którym klub z Katalonii zdobył najwięcej trofeów. To dziesięć lat, które świeżo tkwią w pamięci kibiców, nie tylko Blaugrany. Po co więc czytać o wydarzeniach, których niedawno byliśmy świadkami? Otóż warto sięgnąć po tę lekturę, gdyż za sprawą polskiego komentatora i dziennikarza mamy możliwość zajrzenia za kulisy sukcesów ekipy z Camp Nou.

„Oni zawsze w głębi ducha uważają, że grają lepiej od wszystkich niezależnie od wyniku […].”

Zgodnie z tytułem książka mówi o dziesięciu latach, a dokładnie rzecz ujmując obejmuje okres od 14 maja 2005 roku do finału Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn, który miał miejsce 6 czerwca 2015 roku. Całość jest podzielona na trzy części: sezony przed Guardiolą, czasy gry Barcy pod jego rządami oraz okres po odejściu Pepa z klubu. Jednak w książce znalazły się także odwołania do historii bardziej odległej, która bez wątpienia miała wpływ na styl, jaki Blaugrana prezentowała w ciągu tych dziesięciu sezonów.

„Tiki-taka Pepa Guardioli opierała się na fundamentach wzniesionych przez Rijkaarda.”

W „Złotej dekadzie” nie znajdziecie wielu statystyk, czy też szczegółów dotyczących każdego rozegranego przez Barcę w tym czasie meczu czy też całego sezonu. Leszek Orłowski nie napisał kroniki, lecz podjął się analizy gry zespołu. Zwraca uwagę na ważne wydarzenia i przyczyny, które decydowały o zwycięstwie lub porażce zespołu. Dziennikarz skupia się na całej drużynie, a gdy to konieczne opowiada o jej poszczególnych piłkarzach i trenerach oraz o ich wpływie na dzieje klubu. Na koniec ukazuje taktykę Barcy w kolejnych sezonach na przestrzeni tych dziesięciu lat.

„W grze Barcelony do dzisiaj, choć jego samego dawno na Camp Nou nie ma, widać uśmiech Ronaldinho.”

Jeśli ktoś czytał dotychczas wydane w Polsce książki sportowe to wiele cytatów i historii będzie mu doskonale znanych gdyż autor wykorzystał je, jako źródła. Informacje te zostały jednak uporządkowane i złożone w całość, a także poszerzone o pozycje zagraniczne. Ponadto Leszek Orłowski przedstawia swoje myśli, opinie i teorie, ukazując tym samym inny punkt widzenia. Plusem tej pozycji jest także to, że komentator nie przestawia wszystkiego jedynie w jasnym świetle, nie pomija mankamentów i popełnionych błędów, zarówno przez trenerów, piłkarzy jak i sam klub.

 „Płakać po zwycięstwie w podrzędnej imprezie, jaką są Klubowe Mistrzostwa Świata? Dziś nie mieści się to w głowie.”

Kibicom Barcelony lektura przywoła przyjemne wspomnienia. Jednak to książka nie tylko dla fanów piłkarzy w bordowo-granatowych strojach. Nie byłoby przecież takiej Barcelony bez takiego Realu Madryt, a każda książka o klubie z Camp Nou to także lektura o drużynie z Santiago Bernabéu. I choć dla sympatyków Realu historia o sukcesach Barcy to jednocześnie opowieść o porażkach Los Blancos, to nie powinni od niej stronić, gdyż te dziesięć lat było cenną, choć niezwykle bolesną, lekcją.

„[…] widok: swoich ulubieńców ustawionych w szpaler i bijących brawo znienawidzonym Los Blancos wybiegających z tunelu na boisko w glorii mistrzów kraju, kibice Barçy uznali za szczytowe upokorzenie.”

Z książki autorstwa Leszka Orłowskiego dowiecie się, kto jest odpowiedzialny za wprowadzenie Barcy „na drogę zmierzającą prosto ku tiki-tace”, jaki atut miał Frank Rijkaard, a którego pozbawiony był van Gaal oraz w którym momencie Rijkaard zastanawiał się nad wypożyczeniem Messiego. Przeczytacie, kto prawdopodobnie zasługuje na miano najbardziej niedocenianego zawodnika drużyny Rijkaarda, w jaki sposób kontuzja Xaviego pod koniec 2005 roku obróciła się na korzyść zespołu, czy też z twarzy, którego zawodnika można była wyczytać, jaka atmosfera panuje w szatni.

 „Kibice, którzy zawsze przez pół roku tęsknią do kolejnego meczu Realu z Barceloną, tym razem po zakończeniu czwartego z rzędu mieli już dosyć.”

Dowiecie się, który mecz stanowił punkt zwrotny w dziejach Barcelony, jaką rolę pełnił w szatni Henk ten Cate, który incydent popsuł relacje między Rijkaardem a Ronaldinho, a także, kto jak nikt inny potrafił dotrzeć do duszy zawodników z Ameryki Południowej. Przeczytacie, jaką karę nakładał na piłkarzy Guardiola, gdy spóźniali się na trening, kogo transfer był pierwszą porażką Pepa oraz co Barcelona zrobiła po kupnie Neymara oraz Suareza, aby nie powtórzyć błędów popełnionych przy transferze Ibry. Odkryjecie nawet, na czym według Leszka Orłowskiego polegał tragizm położenia Fabregasa w ekipie z Camp Nou oraz jakie drobne aczkolwiek istotne zmiany wprowadził Vilanowa, które kładą kłam przekonaniu, że Tito jedynie powtarzał patenty Guardioli.

 „I co się okazało? Że Barca przyciśnięta przez zespół dobrze zorganizowany i składający się z piłkarzy dużej klasy po prostu się gubi, bywa bezradna jak dziecko.”

Dlaczego piłkarze Barcy płaczący po odejściu Guardioli w rzeczywistości mieli dość trenera? Jak nietrafiony rzut karny Maxiego Rodrigueza zaprowadził Gerardo Martino na ławkę trenerską Barcelony? Którego szkoleniowca piłkarze ochrzcili mianem Żelaznego Sierżanta? Sięgniecie po „Złotą dekadę”, a Wasza ciekawość zostanie zaspokojona!


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.




Źródło zdjęcia: własne

AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz