Polska złota jesień w pełni, a w kalendarzu kibica siatkówki zrobiło się gorąco. PlusLiga ruszyła z kopyta racząc nas mniej lub bardziej zaskakującymi wynikami.
Dziś na ten przykład Mistrz Polski Asseco Resovia Rzeszów poległa w boju z Delectą Bydgoszcz. Co więcej z Łuczniczki nie wywiozła żadnego punktu! Wynik 3:1 (26:24, 25:20, 21:25, 25:15) dla zespołu z Rzeszowa satysfakcjonujący zapewne nie jest. Dla Delecty wręcz przeciwnie. Umacnia to jej wysoką, (bo aż drugą) pozycję w tabeli i jest troszkę osłodą po tym jak zespół ten odpadł z rywalizacji w Pucharze CEV.
Wczoraj z kolei osławiona Skra Bełchatów pokonana została sromotnie (przynajmniej w moim odczuciu!) przez Jastrzębski Węgiel. Stosunek setów identyczny jak w przypadku meczu w Bydgoszczy (3:1) zapewne dla wielu był zaskoczeniem. Zwłaszcza, że jedną partię górniczy klub wygrał do 12 (!), co się chyba dawno w rozgrywkach Skrze nie zdarzyło!
Ze zdecydowanych faworytów dobrą passę podtrzymuje tylko Zaksa Kędzierzyn Koźle, która w sezonie ligowym porażki dotąd nie odniosła. Wręcz przeciwnie pokonała Mistrza i Wicemistrza naszego kraju całkiem zgrabnie. Dzięki temu nieprzerwanie okupuje szczyt tabeli.
Zaskakująco dobrze radzi sobie AZS Politechnika Warszawska. Dotąd przegrała tylko ze wspomnianą już Zaksą, po drodze rozgramiając Jastrzębski Węgiel i Delectę Bydgoszcz. Pikanterii dodaje fakt, że zwycięstwa nad wyżej notowanymi drużynami, Stołeczni odnieśli prawie tak gładko jak z zespołami z dołu tabeli.
Skoro o nich już mowa to punktów dotąd nie zdobył tylko jeden zespół. Mianowicie Wkręt-met Częstochowa. Ku mojej rozpaczy (sympatyzuję z tym klubem upatrując w nim kolebkę polskiej siatkówki) klub spod Jasnej Góry nie radzi sobie zbyt dobrze. Wręcz tragicznie! Ciut wyżej notowane kluby, czyli Lotos Trefl Gdańsk i AZS Olsztyn mają po jednej wygranej na swoim koncie. Oba zdobyły je w meczach przeciwko Częstochowie.
Dobrze radzi sobie, odratowany Effector Kielce, który o jedno oczko w tabeli wyprzedza Skrę i jest tylko o dwa punkty różnicy od Asseco Resovii! Jednakowoż zespół z Bełchatowa ma jeszcze jeden zaległy mecz z AZSem Olsztyn, dzięki czemu liczba meczy i punktów do zdobycia wyrówna się.
Start PlusLigi obfituje w małe i większe niespodzianki przynosząc nam, kibicom nieco emocji (dobra, więcej niż nieco w moim przypadku!) i zdecydowanie więcej kolorytu. Zapowiada się prawdziwie upalna siatkarska jesień. Oby!
AUTOR: Iskra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz