czwartek, 31 grudnia 2015

To był rok ‘2015

Mija kolejny rok naszego życia. To dla wszystkich czas posumowań. Także w sporcie, choć tutaj rozlicza się raczej za poszczególne sezony. Jednak skoro Złotą Piłkę przyznają za rok kalendarzowy, to i ja podsumuję ten czas. Będą to wspomnienia jak najbardziej subiektywne. Dla Was poniższe wydarzenia mogą nie mieć zupełnie żadnego znaczenia, ja jednak będę je kojarzyć właśnie z mijającym rokiem.

Real Madryt

http://a.espncdn.com/combiner/i/?img=/photo/2015/0112/soc_g_ronaldo01jr_B_1296x729.jpg&w=1500&h=1500&scale=crop&site=espnfc
Źródło: http://www.espn.com/
Real Madryt to w sporcie zawsze dla mnie numer jeden, więc podsumowanie musi zacząć się od ukochanego klubu. Jeśli zapytalibyście madridisty, jaki był dla niego rok 2015, to najprawdopodobniej spuściłby wzrok lub wypowiedział kilka (a właściwie wiele) niecenzuralnych słów.

Rok 2015 - choć zaczął się przyjemnie, kiedy Cristiano Ronaldo po raz trzeci w karierze, a drugi z rzędu, został wybrany najlepszym piłkarzem świata - to w porównaniu z poprzednim istna katastrofa. Porażka w Copa del Rey już w 1/8 finału, upokorzenie w meczu ligowym z Atlético, błyskawiczna strata przewagi punktowej w lidze. Później definitywne odebranie nadziei na tytuł mistrzowski i porażka z Juventusem w półfinale Ligi Mistrzów. 
Źródło: s2.yimg.com

Sezon 2014/2015 zakończono bez choćby jednego trofeum, więc pożegnano Carlo Ancelottiego. Trenera bardzo lubianego i szanowanego przez piłkarzy. Wyrzucono legendę - Ikera Casillasa. Widok zapłakanego kapitana, siedzącego samotnie przy stole konferencyjnym głęboko zapadł mi w pamięć. Tak samo jak jego słowa: „…niezależnie gdzie będę, zawsze będę krzyczeć Hala Madrid.”… Zarząd Realu nie lepiej zachował się w stosunku do innego bramkarza drużyny. Keylora Navasa potraktowano jak… Każdy wie, jak co. Zachowanie Florentino Péreza w tym okresie było dla mnie jedynie powodem do wstydu. Jedyną dobrą wiadomością w czasie letnim było przedłużenie kontraktu z Sergio Ramosem.

Mimo wszystko u progu nowego sezonu, jak zawsze, miałam wiele wiary. Choć gra zespołu nie była zbyt przekonująca, to wyniki o dziwo były nienajgorsze. Do czasu. Porażka z Sevillą, katastrofa z Barceloną. Rywale również się czasem potykali, ale Los Blancos zamiast to wykorzystać, tracili jeszcze więcej punktów. Obecny sezon jest statystycznie najgorszym od kampanii 2008/2009. Na boisku było źle, poza nim chyba jeszcze gorzej. Problemy ze sztabem medycznym, mnóstwo kontuzji, konflikt z trenerem. Jakby tego było mało Real został wyrzucony z rozgrywek o Puchar Króla z powodu wystawienia nieuprawnionego składu w meczu z Cádizem. Strach patrzeć w przyszłość…

Był to niewątpliwie beznadziejny rok. Jednak dla mnie jednocześnie najwspanialszy. Zapamiętam go do końca życia, bo przecież właśnie w 2015 roku spełniłam największe marzenie. Byłam w Madrycie, na Bernabéu, na meczu El Clásico. Czekałam na to tyle, lat i właśnie w tym jakże trudnym okresie dla mojej drużyny udało się zrealizować to, o czym zawsze śniłam. Czy w takim wypadku mogłabym chcieć wymazać ten czas z pamięci?

Cała reszta futbolu

Źródło: mirror.co.uk
Z mijającego roku z pewnością zapamiętam także kilka innych wydarzeń. Było kilka historycznych momentów. Torres po kilku latach wrócił do domu, czyli Atlético Madryt. Grzegorz Krychowiak został czwartym Polakiem, który wygrał Ligę Europy (lub Puchar UEFA), a jego Sevilla obroniła trofeum zdobyte rok wcześniej. Torino wygrało pierwsze od 20 lat derby Turynu. Chile pierwszy raz w historii zwyciężyło w Copa America. Robert Lewandowski zdobył pięć goli w dziewięć minut, w tym ustrzelił najszybszego hat-tricka w historii Bundesligi (trzy bramki w 202 sekundy). I oczywiście nasza reprezentacja awansowała na mistrzostwa Europy we Francji! :) Na Euro nie zagra natomiast trzecia drużyna MŚ 2014 Holandia, co do dziś uznaję za dużą sensację. To był także rok pożegnań. Steven Gerrard zagrał ostatni raz w koszulce Liverpoolu, Bastian Schweinsteiger rozstał się z Bayernem, a z Camp Nou odszedł Xavi. 
Źródło: http://ocdn.eu

Piłka nożna nieustannie zadziwia i zachwyca. Pod koniec roku takie emocje wywołała u mnie drużyna Leicester City. Została, bowiem pierwszą drużyną w historii Premier League, która w jedne Święta Bożego Narodzenia zamykała ligową tabelę, by dokładnie rok później być na jej szczycie. Unbelievable! :) Chciałabym, aby po ostatnim meczu sezonu kibice mogli po raz kolejny zaśpiewać: "We're Leicester City, we're top of the league". To dopiero byłaby piękna futbolowa historia.

W grudniu byliśmy również świadkami kolejnego odcinku serialu pt. ”Korupcja w piłce.” Sepp Blatter i Michel Platini zostali zawieszeni na osiem lat. Już myślałam, że są nietykalni. Uff.

Ręczna

Będąc u progu roku 2016, w którym już w styczniu zostaną rozegrane mistrzostwa Europy, których jesteśmy gospodarzami, nie sposób nie cofnąć się o niespełna dwanaście miesięcy i wspomnieć, jak Polacy zostali brązowymi medalistami mistrzostw świata! Ach, co to były za emocje!! Michał Szyba i jego gol dający na trzy sekundy przed końcem meczu dogrywkę w meczu z Hiszpanią, na zawsze wpisał się w historię polskiego szczypiorniaka. To trafienie, obok „15 sekund Wenty” i rzutu Artura Siódmiaka, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych momentów związanych z naszą kadrą.

W ślady szczypiornistów (prawie) poszły nasze panie. W czasie mistrzostw rozgrywanych w Danii nie raz wzniosły się na wyżyny swoich możliwości i zadziwiały kibiców. Dostały się do najlepszej czwórki turnieju. Przegrały niestety zarówno półfinał, jak i mecz o brązowy medal.

Jeśli chodzi natomiast o piłkę klubową to w 2015 roku Vive Tauron Kielce zostało trzecią drużyną w Europie. Kamil Syprzak stał się drugim polskim szczypiornistą po Bogdanie Wencie, który został zawodnikiem słynnej Barcelony. Innym historycznym momentem było pokonanie przez podopiecznych Tałanta Dujszebajewa właśnie Barcelony. I to w Katalonii!

Siatkówka

Kibice siatkówki przeżyli historyczny dzień, kiedy dwie polskie drużyny - Skra i Resovia – znalazły się w Final Four Ligi Mistrzów. Reprezentacja Polski zdobyła mistrzostwo Europy i świata kadetów. Przyjemnym akcentem był także moment, kiedy Mariusz Wlazły został uznany najlepszym sportowcem 2014 według SportAccord Awards. Sama oddałam głos w tym plebiscycie na naszego siatkarza, więc zwycięstwo cieszy jeszcze bardziej! ;)

Jednak z roku 2015 wszyscy najbardziej zapamiętamy przegrany Puchar Świata, w którym przez większość turnieju Polacy przecież szli jak burza. Było pięknie, skończyło się niestety kiepsko.

Źródło: newsweek.pl

Tenis

Na kortach królował mój ulubieniec Novak Djoković. Serb nie zdobył jednak klasycznego Wielkiego Szlema, gdyż plany pokrzyżował mu Stanislas Wawrinka, wygrywając na kortach Rolanda Garrosa.

W minionym roku Agnieszka Radwańska po raz pierwszy w historii pokonała Serenę Williams, a Polska również po raz pierwszy wygrała rywalizację o Puchar Hopmana, czyli nieoficjalne tenisowe mistrzostwa świata par mieszanych. Pod koniec sezonu natomiast Agnieszka Radwańska wygrała w finale turnieju masters w Singapurze, osiągając największy sukces w karierze.

Koszykówka

To jeden ze sportów zespołowych, który rzadko oglądam. Głównie interesuję się poczynaniami koszykarskiej sekcji Realu Madryt. Koszykarze Los Blancos, w przeciwieństwie do piłkarzy, mieli fantastyczny sezon, gdyż wygrali wszystkie możliwe trofea: Superpuchar Endesa, Puchar Króla, Euroligę i Ligę Endesa. Tylko pozazdrościć!

W roku 2015 zostały rozegrane także mistrzostwa Europy. EuroBasket zakończył się zwycięstwem reprezentacji Hiszpanii. Szerokim echem w świecie koszykówki odbiła się także zapowiedź gwiazdy Los Angeles Lakers - Kobego Bryanta - iż przestanie on grać zawodowo w koszykówkę wraz z zakończeniem sezonu 2015/2016. Z NBA do Polski pod koniec roku dotarły także dobre wieści, kiedy Marcin Gortat po raz pierwszy w karierze został graczem tygodnia NBA.

Co jeszcze?

Rafał Sonik, jako pierwszy Polak w historii wygrał indywidualnie legendarny Rajd Dakar - w klasyfikacji quadów. Rafał Majka zwyciężył w górskim etapie Tour de France oraz zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Vuelta a España. Władimir Kliczko stracił trzy pasy mistrza świata.

W zimę odbyły się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Brązowy medal zdobyły w sprincie Sylwia Jaśkowiec i Justyna Kowalczyk. Był to historyczny krążek, bo Polska nigdy wcześniej nie zdobyła medalu w drużynowym biegu narciarskim na mistrzostwach świata czy olimpiadzie. Nasi skoczkowie Kamil Stoch, Jan Ziobro, Klemens Murańka i Piotr Żyła również stanęli na najniższym miejscu podium MŚ.

Działo się również w lekkiej atletyce. Anita Włodarczyk rzutem na odległość 80,85 ustanowiła nowy rekord mistrzostw świata. Złoty medal zdobył również Paweł Fajdek. W rzucie dyskiem najlepszy okazał się Piotr Małachowski.

W roku 2015 odbyła się także dość dziwna impreza, a mianowicie pierwsze Igrzyska Europejskie. Zapamiętam z nich tyle, że zostały zorganizowane w Azji…

To był rok wielu emocji. Pełen nadziei, radości, smutku, rozczarowania, spełnionych marzeń. Był to także czas owocnej współpracy z wydawnictwem SQN, dzięki któremu mogłam przeczytać mnóstwo nowych książek i poszerzyć swoją wiedzę sportową. Rok 2015 to także okres zdobywania nowych doświadczeń, kiedy wzięłam udział w radiowej audycji sportowej Na Moje Oko, gdzie przez chwilę mogłam poczuć się jak prawdziwy redaktor. :) Jest co wspominać, oby w 2016 było równie ciekawie!

A co dla Was było godne zapamiętania? Nie pytam kibiców Barcelony! :P

P.S.

Dziękuję bratu oraz najlepszej przyjaciółce Justynie (Wam znanej pod pseudonimem Iskra), którzy cierpliwie czytali wszystkie teksty i wyłapywali przeoczone przeze mnie błędy. Wasze uwagi były bezcenne. :)

Dziękuję także moim towarzyszom podróży do Madrytu. Bez Was moje marzenie nadal byłoby w sferze dalekich planów.

Na koniec chciałam podziękować każdemu, kto przeczytał, choć jeden tekst zamieszczony na tym blogu. Jeśli cokolwiek Wam się spodobało, to moja radość jest tym większa.


AUTOR: RealAnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz