sobota, 30 kwietnia 2022

„Lektury dla kibica” – Autobiografia Szewczenki

Historia życia Szewczenki.                

Rozdział 256.

Szewczenko. Moje życie, moja piłka –  Andrij Szewczenko, Alessandro Alciato

Któż z nas nie pamięta podwójnej, wręcz niemożliwej interwencji Jerzego Dudka z finału Ligi Mistrzów ze Stambułu? Czy też ostatniego karnego w serii jedenastek? Jeśli macie właśnie te fenomenalne obrony przed oczami to z pewnością widzicie również tego, który w tych sytuacjach nie trafił do siatki. To oczywiście Andrij Szewczenko. Jak tamte wydarzenia wspomina Ukrainiec? Czy nadal prześladuje go przegrany, praktycznie przecież wygrany już mecz? Tego i wiele więcej dowiecie się z jego autobiografii pt. „Szewczenko. Moje życie, moja piłka”.

 „Niedowierzanie. Wiadra soli wysypane na rany.”

Swoją autobiografię Szewczenko spisał przy pomocy Alessandro Alciato. Wcześniej w Polsce ukazały się już książki, które współtworzył ten włoski dziennikarz, to Carlo Ancelotti. Nienasycony zwycięzca oraz Pirlo. Myślę, więc gram”.

Wstęp do autobiografii Szewczenki napisali Paolo Maldini, Carlo Ancelotti, czy José Mourinho. Po wypowiedziach sławnych postaci futbolu Ukrainiec przejmuje piłkę i opowiada historię swojego życia.

„[…] futbol był Gwiazdą Polarną mojej drogi.”

Przedstawione wydarzenia mają układ chronologiczny. Historia zaczyna się od dzieciństwa, początków przygody Szewczenki z futbolem, poprzez akademię i występy w pierwszej drużynie Dynama Kijów, transferze do Milanu, nieudanym pobycie w Chelsea, aż po powrót do Mediolanu, a następnie do Kijowa. Pomiędzy piłką klubową mamy wątki reprezentacyjne i udział w mundialu w 2006 oraz Euro 2012.

 „Pełno żółtych i niebieskich barw, nowa powszechna duma.”

Książkę szybko się czyta, ale niestety nie jest zbyt „porywająca”. Brakuje historii zza kulis, anegdot z szatni. Nie mówię, że ich w ogóle nie było, ale z pewnością za mało, jak na autobiografię takiego piłkarza. Sporo jest ogólników, dominuje życie sportowe Szewczenki, co zrozumiałe zwłaszcza wątek mediolański, ale co rozczarowujące o pracy w roli selekcjonera reprezentacji Ukrainy Szewczenko wspomina zaledwie w kilku słowach.

Nie ma kontrowersji, Szewczenko nikomu nie wbija żadnej szpilki, nikogo nawet nie krytykuje. Momentami jest aż cukierkowo. Dziwi mnie fakt przyznania tej pozycji tytułu ‘piłkarskiej książki roku we Włoszech w 2021 roku’. Ja określiłabym, iż to książka poprawna. Brakowało mi pewnej iskry. Dlatego też nie jest to pozycja z gatunku ‘must read’, choć na pewno warto ją przeczytać.

„W głowie, w sercu i w duszy byłem ambasadorem mojej wspaniałej ojczyzny.”

Sięgając po tę książkę dowiecie się, kogo treningi przypominały mordercze testy na wytrzymałość, a także, dlaczego trener Dynama kazał w przerwie meczu LM ściągnąć piłkarzom wszystkie dodatkowe ubrania, choć panował przejmujący mróz. Odkryjecie, z jakiego powodu pod koniec gry Szewczenki w Kijowie ochraniały go tajne służby, co dla niego oznaczało zwolnienie trenera, czy też, kogo uważał za najlepszego piłkarza pod względem technicznym.

Szewczenko zdradza, o co założył się z Berlusconim twierdząc wbrew opinii prezesa, że w swoim pierwszym sezonie w Milanie strzeli ponad dziesięć goli. Wskazuje, po czym piłkarze poznawali, że Carlo Ancelotti jest szczęśliwy. Ujawnia, co powiedział mu Nesta przed decydującym karnym w finale LM przeciwko Juventusowi. Wyjaśnia także, dlaczego odmówił Realowi Madryt, a później zdecydował się na transfer do Chelsea.

„Tylko szczęście i miłość do barw, które nosiłem.”

Przeczytacie jak Szewczenko poznał Romana Abramowicza, czy kiedykolwiek obejrzał powtórkę finału LM ze Stambułu, jak również, kiedy po raz pierwszy otrzymał propozycję posady selekcjonera reprezentacji Ukrainy.

Kto przepowiedział Szewczence, że w koszulce Milanu zdobędzie Złotą Piłkę, choć nawet nie był jeszcze zawodnikiem Rossonerich? W jaki absurdalny sposób w pokoju hotelowym poważnie uszkodził łąkotkę, co skończyło się operacją? Czym Pirlo doprowadzał do szału Gattuso? Czy w przerwie finału Champions League w Stambule piłkarze Milanu świętowali już zwycięstwo nad Liverpoolem?

„Futbol mnie wybrał.”

„Szewczenko. Moje życie, moja piłka” to pozycja, która powinna zainteresować wszystkich miłośników sportowych biografii. Zwłaszcza zaś przypadnie do gustu kibicom Milanu, w końcu Szewa na zawsze pozostanie jednym z Rossonerich.

 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.

Książkę kupicie w księgarni labotiga.pl


Źródło zdjęcia: własne

 

Powiązane wpisy:

     1. Carlo Ancelotti. Nienasycony zwycięzca

     2. Pirlo. Myślę, więc gram

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz