wtorek, 22 stycznia 2019

„Lektury dla kibica” – Cristiano i Leo

Historia pewnej rywalizacji.

Rozdział 181.

Cristiano i Leo. Historia rywalizacji Ronaldo i Messiego –  Jimmy Burns

Jimmy Burns to nazwisko znane czytelnikom literatury sportowej. Burns jest autorem takich pozycji, jak „Barça. Życie, pasja, ludzie”, czy też „Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol”. Obie powyższe książki oceniłam pozytywnie, więc z optymistycznym nastawieniem podeszłam do lektury pt. „Cristiano i Leo. Historia rywalizacji Ronaldo i Messiego”. Czy kolejna książka Burnsa okazała się równie dobra, co poprzednie? Przekonajmy się…

„Jeżeli którykolwiek z nich istniałby bez drugiego, uznano by go bez chwili wahania za najważniejszego piłkarza swojego pokolenia.”

Można powiedzieć, iż „Cristiano i Leo” to dwie biografie w jednym. Jimmy Burns chronologicznie opisuje losy obu piłkarzy, zarówno w poszczególnych klubach, jak i reprezentacjach, nie pomijając przy tym wątków z ich życia prywatnego. Jednocześnie zwraca uwagę na wydarzenia, które miały wpływ na osobowość i późniejsze życie obu bohaterów. Co więcej wskazuje zarówno na widoczne różnice pomiędzy Ronaldo i Messim, jak i na punkty wspólne, które na pierwszy rzut oka trudno dostrzec. Dziennikarz początkowo przeplata dwie historie, kiedy natomiast drogi CR7 i Messiego połączyły się na piłkarskiej murawie cześć dalszych wydarzeń przedstawionych zostało we wspólnych rozdziałach. 

Jeśli chodzi o ramy czasowe książki, to jest to dosyć aktualna lektura. Główna narracja rozpoczyna się od pochodzenia i narodzin piłkarzy, zaś kończy się wraz z finałem Ligi Mistrzów w Cardiff. Natomiast najnowsza historia została dopisana w epilogu. Autor krótko wspomina o trzecim z rzędu triumfie Realu w Champions League i odejściu CR7 ze stolicy Hiszpanii, zaś nieco szerzej opisuje zeszłoroczny mundial.

„Messi wygrał bitwę, ale to Ronaldo zwyciężył w wojnie.”

Książka Jimmy’ego Burnsa to jedna z wielu dostępnych na rynku pozycji traktujących o postaciach Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego. Czy warto, więc po nią sięgnąć? Dla osób, które doskonale znają historie tych piłkarzy, czytali ich biografie i na co dzień śledzą rozgrywki lig europejskich wiele przedstawionych w książce wątków będzie znanych. Niestety nie da się uniknąć w tym temacie powtórzeń. Jimmy Burns nie wymyślił przecież ich życiorysów od nowa. Jednak pomysł na opisanie historii tych dwóch postaci łącznie zasługuje na uznanie i uwagę. Lekturę dobrze i szybko się czyta.

„Łzy Ronaldo po tamtym meczu symbolizowały smutek całego kraju.”

W przypadku kolejnej książki danego autora nie da się uniknąć także pewnych porównań. Dlatego też, jeśli miałabym ocenić książkę „Cristiano i Leo” na tle pozycji „Barça. Życie, pasja, ludzie” oraz „Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol” to w rankingu znalazłaby się… najniżej. Na taką ocenę wpływa nie tylko fakt, iż lektura niezbyt mnie zaskoczyła, ale przede wszystkim pewien istotny szczegół. Otóż w recenzji książki o historii FC Barcelony chwaliłam obiektywizm autora. Pomimo iż Jimmy Burns jest kibicem Barcy (o ironio urodzonym w Madrycie) opisał historię katalońskiego klubu taką, jaka była naprawdę. W przypadku książki o Cristiano i Leo zdecydowanie tego zabrakło. Autor nie zawsze był w stanie ukryć swoje sympatie oraz antypatie w prezentowanych treściach. To bez wątpienia największy mankament tej książki.

„Czy możecie sobie wyobrazić jednego z nich podającego piłkę do drugiego albo ich obu świętujących razem zdobycie bramki?”

Pomimo iż Jimmy Burns opisuje dobrze znane życiorysy piłkarzy, w lekturze można znaleźć ciekawe wątki. Sięgając po tę pozycję dowiecie się, który trener przeniósł Ronaldo z pozycji środkowego napastnika, – którą zajmował od dzieciństwa – na lewe skrzydło, czy też jak po latach Xavi wspominał pierwszy wspólny trening z Messim. Odkryjecie, który z nich – CR7 czy Leo – w zaledwie jednej edycji rozgrywek wystąpił w składach do lat 16, 17, 18, zespole rezerw i pierwszej drużynie. Po lekturze będzie także wiedzieli, kto nazwał Messiego „potworem” oraz z którymi trenerami Ronaldo dogadywał się najlepiej.

„[…] Messi znalazł w Inieście i Xavim bratnie dusze.”

Przeczytacie o relacjach panujących między Messim i Maradoną, a także o podobieństwach i różnicach obu Argentyńczyków. Dowiecie się, jakie rewolucje przeprowadził Guardiola obejmując pierwszą drużynę Barcelony, kim byli zawodnicy, którzy pomogli rozbłysnąć Messiemu w Katalonii, jak również, jakie cechy Leo podziwiał w Inieście. Przeczytacie nawet, co Florentino Pérez i Jorge Valdano powiedzieli autorowi na temat Cristiano.

„Ronaldo stał się zabójczym snajperem […].”

Kogo Messi nazwał „największym hiszpańskim zawodnikiem wszech czasów”? Z kim podczas gry w United Ronaldo obstawiał liczbę goli, które strzeli w nadchodzącym sezonie? Jaki zapis widnieje w kontrakcie Messiego na wypadek gdyby Barcelona została wykluczona z wszelkich rozgrywek na skutek uzyskania przez Katalonię niepodległości?

„Jego rodacy wychodzili z założenia, że dopóki Messi nie sięgnie po tytuł mistrza świata, nie będzie w pełni zasługiwał na status argentyńskiej legendy.”

„Cristiano i Leo. Historia rywalizacji Ronaldo i Messiego” to lektura, która pozwala prześledzić dotychczasową drogę, którą przeszli obaj piłkarze, aby dotrzeć na szczyt futbolowego świata. To książka, która zainteresuje nie tylko fanów obu tytułowych zawodników, ale wszystkich kibiców piłkarskich. 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu SQN.



Źródło zdjęcia: własne

Powiązane wpisy:
   1. Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol
   2. Barça. Życie, pasja, ludzie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz